środa, 31 lipca 2013

Szarlotka wydanie modern.




             Kolejny przepis, który opracowałam na zasadzie: ZOBACZ ZDJĘCIE, POMYŚL, WYKONAJ.
 Prezentuje się naprawdę nieziemsko. Smak boski, jak na szarlotkę przystało.Wygląda tak, jakby poukładane były na niej róże.  Wykonana z jabłek rosnących na drzewie w moim ogrodzie. Pracochłonna, ale znika o wiele szybciej;).  Naprawdę gorąco polecam.


Składniki:
1 kostka margaryny lub masła

3 szkl mąki

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 szkl cukru

cukier waniliowy małe opakowanie

3 żółtka

kilkanaście szt jabłek ( u mnie nie były duże, mniej więcej z 1 szt wychodzi 2 róże)

cukier, cynamon do posypania jabłek
Ponadto:
  •   1 budyń waniliowy bez cukru na pół litra mleka + 2łyżki cukru
  • 375 ml mleka 
Zaczynamy od wykonania ciasta kruchego. Margarynę kroimy na drobną kostkę. W misce łączymy mąkę cukier i cukier waniliowy i proszek do pieczenia, dodajemy margarynę i rozcieramy ją z mąką. Jak utworzy nam się mokry piasek dodajemy 3 żółtka i szybko zagniatamy ciasto. W razie problemów podsypujemy delikatnie mąką. Formujemy kulę z ciasta i odkładamy do lodówki na min 30 min. Po tym czasie formę do tarty wykładamy wylepiamy ciastem.  Nakłuwamy widelcem  i zapiekamy to ok 15 min w temp 180 st. Wyjmujemy i studzimy.
Do garnka wlewamy szklankę mleka w reszcie rozrabiamy proszek budyniowy z cukrem. Mleko zagotowujemy, wlewamy budyń i doprowadzamy do wrzenia ciągle mieszając. Jeszcze gorący wylewamy na podpieczony spód ciasta. W między czasie obieraczką do warzyw lub bardzo cienko nożem obieramy jabłka, tak aby powstały nam obierki z minimalną ilością skórki i większą ilością jabłka. Formujemy z obierek róże i układamy na przygotowanym cieście. Posypujemy odrobiną cukru i cynamonu. Pieczemy ok 40 min w 180 st.  Uważając aby jabłkowe róże się nam nie spaliły. Po upieczeniu i ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego.

Te oto zdjęcie zobaczyłam i na jego podstawie powstała moja nowa szarlotka!


A tak wyglądała moja kilka chwil przed wskoczeniem do piekarnika.




wtorek, 30 lipca 2013

Kokosowa panna cotta z musem ananasowym na kakaowym biszkopcie

Chodziło mi po głowie zrobienie czegoś,
 co zachwyci moje wybredne podniebienie. 
Coś co nie smakuje jak sernik na zimno. Czyli coś zimnego, lekkiego, nie słodkiego, ale nie sernik na zimno.Nie wiem ale mam ostatnio lekką awersję do tego typu deserów. I tak po kilku minutach zrodził się w mojej głowie pomysł połączenia kokosa i ananasa. Uwierzcie mi na słowo, że jest boskie. Robiłam to z tego co akurat miałam w domu ;) 
i liczę, że niczego nie pominęłam.

Składniki na masę:

  • 400 ml śmietany kremówki 30%
  • 600 ml mleczka kokosowego
  •  pół laski wanilii lub cukier waniliowy 
  •  5 łyżeczek żelatyny
Mus ananasowy:

  •  1 galaretka ananasowa
  •  1 łyżka żelatyny
  •  puszka ananasów

Składniki na spód:
  • 3 duże jaja
  • szczypta soli
  • pół szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki kakao
  • pół szklanki cukru
Białka ubijamy z solą. Gdy zaczną gęstnieć dodajemy po łyżce cukier cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Do ubitych białek dodajemy żółtka i miksujemy.
Mąkę, kakao  przesiewamy i delikatnie za pomocą łyżki mieszamy z masą jajeczną.
Dno tortownicy o średnicy ok. 26cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać przygotowane ciasto.
Pieczemy w 180ºC przez ok. 20 minut. Po upieczeniu wyjmujemy i upuszczamy na podłogę w wysokości ok 60 cm. Wstawiamy do uchylonego piekarnika do całkowitego wystudzenia.

Wyjmujemy ananasy z puszki kroimy na kawałki i blenderem robimy z nich mus.  Galaretkę i żelatynę zalewamy ok pół szklanki zimnej wody i odstawiamy na chwilę. Po tym czasie wstawiamy to do mikrofali na najwyższą moc, na minutę. Wyjmujemy i mieszamy do rozpuszczenia się. W razie problemów czynność powtarzamy, pamiętając aby nie zagotować galaretki. Rozpuszczoną miksturę wlewamy do musu ananasowego.Głęboki talerz lub mniejszą tortownicę wykładamy folią spożywczą i wlewamy mus, po czym wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Do garnka wlewamy śmietankę 30% i mleko kokosowe, dodajemy wyskrobane ziarenka z laski wanilii i pustą laskę lub cukier waniliowy i podgrzewamy, słodzimy do smaku można to zagotować, nie ma problemu;) 5 łyżeczek żelatyny zalewamy odrobiną zimnej wody i odstawiamy na chwilę. Wstawiamy do mikrofali na chwilkę i mieszamy. Wyjmujemy puste laski wanilii, dodajemy żelatynę i mieszamy do jej całkowitego rozpuszczenia. Tak zostawiamy, aż wystygnie i zacznie delikatnie się ścinać. Mieszamy to co jakiś czas, ale dość często- ponieważ mleko kokosowe lubi się dzielić na wodę i śmietankę;).
W tortownicy układamy biszkopt, nasączamy go delikatnie pozostałym sokiem z ananasów, wylewamy troszkę przygotowanej panna cotty i wstawiamy najlepiej do zamrażalnika na dosłownie 3 minuty. Reszta stoi w temperaturze pokojowej. Wyjmujemy i na środek układamy krążek musu ananasowego i zalewamy resztą panna cotty. Taki deser wędruje znów do lodówki.

Na moje oko można to jeszcze polać roztopioną czekoladą.
Życzę smacznego!

sobota, 27 lipca 2013

Szarlotka w papilotach



 Kombinując kolejny raz co tu nowego wymyślić, postanowiłam zrobić szarlotkę w papilotach. Akurat jak znalazł na konkurs Kasi i coś co pocieszy oko. Więc zaczynamy.
 Ciasto kruche.
Można wykorzystać każde kruche ciasto. Ja robiłam tak jak zawsze robię ;)

3 szkl mąki
1/2 szkl cukru
1 kostka masła, margaryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
małe opakowanie cukru waniliowego
3 żółtka
 Kilka szt jabłek. Nie powiem ile bo tu chodzi o "obierki". ;)
cukier brązowy i cynamon do posypania jabłek

Zaczynamy od wykonania ciasta kruchego. Masło kroimy na drobną kostkę. W misce łączymy mąkę cukier i cukier waniliowy i proszek do pieczenia, dodajemy Masło i rozcieramy ją z mąką. Jak utworzy nam się mokry piasek dodajemy 3 żółtka i szybko zagniatamy ciasto. W razie problemów podsypujemy delikatnie mąką. Formujemy kulę z ciasta i odkładamy do lodówki na min 30 min. Po tym czasie formę do mafinek wykładamy papierowymi papilotkami  np tulipan ( można je zrobić samemu niedługo pokażę Wam jak to wykonać) i wylepiamy ciastem. Zapiekamy to ok 15 min w temp 180 st. Wyjmujemy i studzimy. W między czasie obieraczką do warzyw lub bardzo cienko nożem obieramy jabłka, tak aby powstały nam obierki z minimalną ilością skórki i jabłkiem. Formujemy z obierek róże i układamy na upieczone ciastka. Posypujemy odrobiną cukru i cynamonu. Pieczemy ok 30 min w 180 st.
 Smacznego.

środa, 24 lipca 2013

Czerwone curry po tajsku

         
 Dzięki uprzejmości Firmy Royal Brand miałam okazję  zrobić szybki i bardzo smaczny obiad. To nie byłabym ja, gdybym nie zrobiła czegoś po swojemu . Zamiast sugerowanej piersi kurczaka użyłam karkówki. Nie powiem, dość sceptycznie podeszłam do tego zadania, ponieważ zraziłam się innymi gotowymi mieszankami przypraw. Które po przygotowaniu potrawy nie wiadomo jak smakowały.
Efekt przeszedł moje oczekiwania. Zostałam bardzo miło rozczarowana!


Ale zacznijmy od początku!
Usmażyłam mięso na oleju. Przeprawę Royal Brand czerwone Curry po tajsku rozrobiłam z wodą i dodałam na patelnię. Poddusiłam chwilę i dodałam ugotowany ryż. Podlałam odrobiną wody i po ok 5 min danie gotowe. Fenomenalny smak. Powiem, że jedyne co dodałam dodatkowo to odrobiną soli. Wyczuwalna każda przyprawa z osobna, nie jest pikantne, choć trafił mi się kęs z chili.. . Z czystym sumieniem polecam! I z miłą chęcią wrócę do tej przyprawy.

Zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu. Powiem szczerze, oczopląsu można dostać.... tyle fajnych rzeczy chciałabym mieć...
 http://www.royal-brand.pl/

wtorek, 23 lipca 2013

Malibu

Idealnie czekoladowe, fenomenalnie kokosowe.... wilgotne, słodkie w sam raz... nie jest ciężkie....achów i ochów nie ma końca! Ciasto, które zachwyca w każdym kęsie, spojrzeniu.... Coś dla miłośników czekolady i wiórek kokosowych. Na pewno do wielokrotnego powtórzenia!
Przepis Dorotki z MW.

Składniki na ciasto:
-  55 g gorzkiej czekolady
-  85 g kakao
-  200 ml wrzącej wody
-  145 g mąki pszennej
-  1 łyżeczka sody oczyszczonej
-  1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
-  szczypta soli
-  90 g masła
-  200 g cukru (lub  mniej)
-  50 g ciemnego cukru muscovado
-  2 jajka, w temperaturze pokojowej
-  250 ml mleka kokosowego, w temperaturze pokojowej (przepis na blogu)
Czekoladę i kakao umieszczamy w misce, zalewamy wrzącą wodą. Należy to wymieszać, do rozpuszczenia się czekolady i uzyskania gładkiej masy. Zostawiamy do wystudzenia.
Mąkę, sodę, proszek, sól - należy przesiać.
Oba cukry wsypujemy do miski i mieszamy. Dodajemy do nich roztopione masło, krótko miksujemy. Wbijamy jajka, jedno po drugim, miksując do uzyskania puszystej i jasnej masy.
Powoli wlewać mleko kokosowe, na przemian z przestygniętą czekoladą; miksujemy. Dodajemy przesiane suche składniki (mąka, soda, proszek i sól), zmiksujemy, tylko do połączenia się składników.
Kwadratową formę o boku 23 cm wykładamy papierem do pieczenia (samo dno). Przelewamy gotową masę. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 40 minut, lub dłużej. Najważniejsze, by piec do tzw. suchego patyczka.
Ciasto wyjmujemy, całkowicie ostudzić (można upiec dzień wcześniej).
Krem kokosowy:
-  1/3 szklanki (ok. 80 ml) śmietany kremówki
-  220 g serka mascarpone
-  1/3 szklanki cukru pudru (lub więcej, do smaku)
-  1/2 szklanki wiórków kokosowych
-  4 łyżki likieru kokosowego np. Malibu
Śmietana kremówka i serek mascarpone powinny być schłodzone.
Śmietanę kremówkę ubijamy. Dodajemy do niej mascarpone i delikatnie mieszamy. Dodajemy cukier puder, wiórki, likier, mieszamy do połączenia.
Ciasto należy przekroić wzdłuż ( oczywiście połamało mi się ;), ale udało mi się je złożyć i pod warstwą czekoladową pęknięcia zniknęły) przekładamy kokosowym kremem. Wierzch dekorujemy polewą.

Polewa czekoladowa:
-  125 ml mleka kokosowego
-  125 g gorzkiej czekolady (70%) ja dałam dożo więcej i mleczną połączyłam z gorzką.)
Mleko kokosowe doprowadzamy do wrzenia. Zalewamy nim połamaną czekoladę. Czekamy chwilę, mieszamy, do całkowitego rozpuszczenia czekolady i powstania gładkiego sosu czekoladowego. Przed wylaniem na wierzch ciasta poczekać, aż przestygnie.
Smacznego :)

Ciasteczka francuskie z nutellą



Coś na szybko? Nie ma problemu. Ciasto francuskie kroimy wedle upodobań nakładamy nutellę, smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy cukrem i pieczemy 15-20 min w temp ok 200stopni.
Co mnie miło zaskoczyło, to nutella po upieczeniu nie zachowuje się tak jak normalna czekolada. Jest cały czas miękka. No może nie tak jak w słoiku, ale nie kruszy się i się nie waży. Nie ma też tego dziwnego posmaku co podpieczona czekolada. Dlatego też polecam.

niedziela, 21 lipca 2013

Moje idealne kiszone...

Może i banalne, ale zawsze mile widziane. Połączyłam kilkuletnie doświadczenie z tradycją mojego domu rodzinnego. Zawsze zalewałam ogórki zimną wodą, i nie patrzyłem na rodzaj używanej soli. To był mój błąd, ponieważ więcej ogórków wyrzuciłam niż zjedliśmy. A kupne w zupie, sałatce jarzynowej czy do obiadu to już nie to samo.
Więc powstał mój przepis. Taki co pasuje mi i mojej rodzinie, jak również innym. Zauważyłam, że dodawanie różnych liści do kiszenia ogórków daje różne smaki.
No więc, standardowo dokładnie myjemy słoiki i zakrętki. Ja robię to w zmywarce więc mam problem z głowy ;)








Do każdego litrowego słoika wkładamy koper, 2-3 ząbki czosnku, kawałek korzenia chrzanu. Upychamy dokładnie wyszorowane ogórki ( które najlepiej jak poleżą kilka godzin w zimnej wodzie). Moim sposobem jest wyszorowane ich czystym zmywakiem kuchennym, ostrą stroną. Na wierzch układamy np liście wiśni, porzeczki lub dębu. Wsypuję do każdego litrowego słoja płaską łyżkę soli. Sól musi być kamienna i nie jodowana. I zalewam gotującą się wodą. Mocno zakręcam i odstawiam do góry dnem do ostygnięcia.
  Ogórki są twarde, chrupkie, rzadko kiedy puste w środku. Tak zrobione z tamtego roku są jeszcze pyszne.

Ciastka francuskie z kremem z nutelli i malinami.

Pracowita sobota, więc w niedzielę trzeba coś przygotować na szybko. Tak więc znalazłam w lodówce odkładane kilka razy gotowe ciasto francuskie. I zrodził mi się pomysł jak je wykorzystać. Dodajmy, że mam w domu wybrednych łasuchów. Ciastka są boskie. Połączenie nutelli i słodkich malin... czy trzeba czegoś więcej? Proste, szybkie i efektowne!




Składniki.
-  opakowanie gotowego ciasta francuskiego,
-  250 g serka mascarpone
-  kilka łyżek nutelli do smaku
-  maliny do dekoracji

Ciasto francuskie kroimy na 12 części. Wykładamy blaszkę do mafinek papilotkami i układamy do nich ciasto. Pieczemy do zrumienienia ok 15-20 min w temp 200 stopni. Wyjmujemy i studzimy.


Serek mascarpone mieszamy z nutellą do połączenia składników. Kremem dekorujemy ciasteczka i układamy maliny. Smacznego.


Fasolka szparagowa marynowana.



Moja ulubiona, no nie tylko moja :)  Ogólnie za fasolką szparagową nie przepadam. Nie lubię jej na ciepło z masłem i bułką tartą. Ale w tej formie, pochłaniam ją w takich ilościach, że ho ho ho...
Zawsze jest to jakaś alternatywa.
Tu też nie podam konkretnych ilości danych składników. U mnie w domu całe życie prawie wszystko jest i było robione na oko, po prostu do smaku. Tak robiła babcia mojej mamy, moja babcia, moja mama i ja.  Poza tym fasolkę mam w ogrodzie i nie jestem w stanie przewidzieć ile kilogramów czy gramów będę mogła w danym dniu zerwać. Jedynym minusem jest to, iż posadziłam 3 rodzaje fasolki : fioletową, różową i zieloną. Z czego każda po ugotowaniu zrobiła mi się zielona. 

Więc zaczynamy!

Składniki ulubionej zalewy na korniszony. 
Ja mam swoją i w sumie do wszystkiego ją robię. Różni się tylko ilością cukru. Ale co komu pasuje, na temat gustów nie powinno się dyskutować ;)

4 szkl wody
1 szkl octu
1 łyżka soli kamiennej niejodowanej
cukier do smaku
ziele angielskie 
listek laurowy
marchewka
1łyżeczka gorczycy

W słoiki ląduje to co do korniszonów.  Czyli koper, chrzan, gorczyca, czosnek.* Fasolkę przebieramy, usuwając obydwa końce, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie razem z marchewką. Do konsystencji takiej al dente. Gotujemy zalewę, po kilku min wrzucamy pływające przyprawy. Po ugotowaniu fasolkę wyjmujemy np do durszlaka. Układamy dość ciasno pionowo w słoiki, dokładamy obgotowaną marchew, zalewamy gorącą zalewą. Wstawiamy do nagrzanego do 130 st piekarnika (grzanie tylko dół) na 20 min. Można też w tradycyjny sposób w gorącej wodzie. Pamiętamy, że zawsze gorący słoik wstawiamy do gorącego piekarnika lub garnka, zimne do zimnego. Wyjmujemy stawiamy do góry dnem do wystudzenia i gotowe. Zachęcam do spróbowania.

* ja nie wkładam do słoików ani listka laurowego, ani ziela. Ponieważ po otworzeniu słoika zawartość za bardzo przechodzi tymi smakami. Mi to po prostu nie smakuje. Ale tak jak wcześniej napisałam co komu pasuje;)

Sałatka szwedzka dla leniwych.

Jako, że ogórki opanowały większość ogrodu trzeba się brać za przetwory. Mniejsze poszły do kiszenia, maleńkie jako korniszony, a te większe postanowiłam pokroić.
Przejrzałam miliony przepisów na składkę szwedzką i nie zobaczyłam nic, co by je różniło za bardzo. Każdy przepis to ulubiona zalewa octowa, przyprawy i pokrojone ogórki. Więc zrobiłam je całkowicie po swojemu. 

Ilość zalewy zawsze robię na oko. Bo nie wiem dokładnie ile na daną chwilę będę miała produktu.

Składniki zalewy mojej ulubionej;)

4 szkl wody
1 szkl octu
Łyżka soli kamiennej nie jodowanej
Cukru do smaku.
Uwielbiam słodko-kwaśny smak przetworów.
Kilka liści laurowych
Kilka ziaren ziela angielskiego
Do słoików wkładamy:
Kawałki kopru,
Ząbek czosnku
Kawałek korzenia chrzanu
Trochę gorczycy
Można włożyć też delikatnie podgotowaną, pokrojoną marchewkę.
  Ogórki kroimy w plastry. W moim wydaniu dość grube, ponieważ lubię czuć co gryzę;)
Gotujemy zalewę. Wodę z octem, solą, cukrem i przyprawami. Po kilku min gotowania wyjmujemy pływające przyprawy. I wrzucamy pokrojone ogórki. Doprowadzamy do wrzenia. Kiedy ogórki zmienia kolor, a trwa to naprawdę ok kilku min przekładamy je do słoików, zalewamy gorącą zalewą i zakręcamy. Stawiamy do góry dnem do wystudzenia. Gotowe.
W ten sposób robiłam już nie raz sałatki wszelkiego rodzaju. I wytrzymują spokojnie nawet w temp pokojowej.
Smacznego.

sobota, 20 lipca 2013

Mega baton bounty.

Coś co jest tak fenomenalne nie potrzebuje zbytniej reklamy. Połączenie kokosa i ogromnej ilości czekolady to to, co większość z Nas kocha najbardziej!
Z tego przepisu wychodzą 2 półlitrowe keksówki. Czyli jemy do woli!

Składniki
400 g wiórek kokosowych
7 płaskich łyżek cukru (lub mniej, jak dla mnie dośc słodkie, ale nie za bardzo)
200 ml śmietanki 30%
5-7 tabliczek czekolady ( ja zużyłam 7 tabliczek. Powód? Mąż łasuch)
100 g masła
kilka kropel zapachu waniliowego, bądź cukier waniliowy

Wsypujemy wiórki do miski.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy 2-3 tabliczki czekolady ( w zależności ile chcemy jej mieć). Ja pomieszałam gorzką i mleczną. Do osobnego garnka wlewamy kremówkę, dodajemy cukier, masło i zapach. Podgrzewamy do momentu rozpuszczenia się składników. Gorące wlewamy do wiórek i  mieszamy. Blaszki ( u mnie jednorazowe 500 ml) wykładamy folią spożywczą i wykładamy mieszaninę wiórek. Należy to dobrze ucisnąć i wyrównać. Zalewamy to rozpuszczoną czekoladą i wstawiamy do lodówki, aż baton zastygnie.
Jak nasz bounty jest już zimny i gotowy rozpuszczamy 3-4 tabliczki czekolady. Wyjmujemy go z blaszki, zdejmujemy folię i smarujemy czekoladą. Ponownie wkładamy do  lodówki na ok godzinę lub więcej, jeżeli doczeka ;) Mi udało się go utrzymać tylko 45 min. Gotowe. Smacznego!





czwartek, 18 lipca 2013

Wyścigówki z rolek po papierze toaletowym.

W dalszej części kolejny fajny pomysł dla naszych milusińskich. Radości moc i chwila spokoju dla nas. Dzieci mogą wykazać się swoją kreatywnością.

Mokry piasek.

Od jakiegoś czasu nie mogę doczekać się na piasek do piaskownicy. A dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych .... Wykombinowałam mokry piasek. Jego konsystencji w sumie niczym sie bie różni od normalnego. Ten piasek idealnie sprawdził by sie w domu, kiedy nie mamy pogody, a dzieciaki sie nudzą. Moje bąki zadowolone, ale i tak mężowi nie odpuszczę! Piaskownica ma być pełna!
8 szklanek mąki (u mnie zwykła tortowa)
2 szklanki oleju
1 gruba kreda kolorowa.
Gorąco polecam.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Pokochaj olej rzepakowy! Ciasto z serem ricotta i brzoskwiniami.

Przepis na kampanię Katarzyny Bosackiej promującej olej rzepakowy.
 POKOCHAJ OLEJ RZEPAKOWY, której ekspertem jest Katarzyna Bosacka? Dzięki akcji mamy odkryć zalety oleju rzepakowego, nie tylko w sztuce kulinarnej, ale również w aspekcie zdrowotnym. Od serca polecam! Jak i ciasto i olej!

Naprawdę boskie, wilgotne, nie za słodkie ciasto. Jest to w sumie przepis na babeczki, ale forma ciasta mi bardziej odpowiada.
Składniki i przygotowanie:
Składniki
2 ½ szklanki mąki uniwersalnej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
½ łyżeczki soli
1 1/3 szklanki jasnego brązowego cukru
½ szklanki kremowego sera ricotta
½ szklanki oleju rzepakowego
2 jajka
1 ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego
1 szklanka pokrojonej w kostkę obranej brzoskwini
2 obrane i pokrojone w plasterki brzoskwinie do przybrania
cukier do posypania
Przygotowanie
Rozgrzać piekarnik do 175ºC. Przesiać do miski mąkę, proszek do pieczenia,
sodę oczyszczoną i sól. W drugiej misce wymieszać brązowy cukier, ricottę,
olej, jajka i ekstrakt waniliowy. Dodać sypkie składniki i mieszać krótko,
tylko do momentu, aż składniki się połączą. Dodać brzoskwinię pokrojoną w
kostkę, zamieszać.
Przygotowaną masę należy przełożyć do 2 keksowych
foremek (prostokątnych, wąskich, o wysokich brzegach), ozdobić plasterkami
brzoskwiń i posypać cukrem, a następnie piec przez 45 – 55 min. w
temperaturze 175ºC, aż zbrązowieje, a szpikulec wbity w środek będzie
czysty i suchy po wyjęciu. Ostudzić ciasto przez 20 min, wyjąć z foremek i
pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Porady:
Aby odmierzyć ilość serka, należy wlać do ½ szklanki olej i uzupełnić
serkiem do pełnej szklanki.

piątek, 12 lipca 2013

Kawałek nieba

Czy dużo trzeba pisać o tym deserze? Wygląda jak nie z tej ziemi.... jak 3 metry nad niebem....

Składniki:

2 galaretki niebieskie
300 ml śmietany 30%
łyżka żelatyny
łyżka cukru
odrobina cukru waniliowego

Wykonanie:
Galaretkę rozpuszczamy w połowie zalecanej wody i czekamy aż zacznie się ścinać. Ubijamy śmietanę, pod koniec dodajemy cukier, cukier waniliowy i rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody i wystudzoną żelatynę.
Wylewamy odrobinę galaretki do naczynia (miseczki, szklanki, kieliszka...)i wykładamy obłoczki z bitej śmietany. Odstawiamy na kilka min do lodówki. wyjmujemy zalewamy to tężejącą galaretką i znów układamy obłoczki.... i tak do końca składników lub do uzyskania oczekiwanego efektu.
A EFEKT JEST BAJECZNY!
Polecam!


Ciasto z kaszy manny z musem truskawkowym i truskawkami.

To ciasto jest fajną alternatywą dla serników na zimno, które w pewnym momencie się przejadają. Nie za słodkie, bardzo truskawkowe, mega sycące, idealne nawet na śniadanie, nie mówię już, że jako dodatek do  kawy na tarasie w upalny dzień ....

Składniki:
  • 2 opakowania herbatników np. petitków
  • 1 litr mleka
  • 200 g masła
  •   3/4 szklanki cukru
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 1 szklanka kaszy manny
  •  1 kg truskawek
  • 2 łyżki żelatyny
  • 2 opakowania galaretki truskawkowej
 500 g truskawek myjemy pozbawiamy szypułek i zagotowujemy. Słodzimy do smaku. Dodajemy żelatynę i mieszamy, aż się dokładnie rozpuści. Za pomocą blendera robimy z tego mus. Galaretki rozpuszczamy w 750 ml wody ( 3 szklanki) i odstawiamy do wystudzenia.
  Blaszkę o wymiarach  26 x 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia i dno formy wykładamy herbatnikami.
W garnku umieszczamy mleko z cukrami i masłem. Należy to zagotować. Do gorącego dodajemy szklankę kaszy manny i znów  zagotować i tak około minuty lub dwóch trzymamy na ogniu, mieszając, do otrzymania gęstej kaszy. Gorącą kaszę wylewamy na herbatniki i wyrównujemy. W jeszcze ciepłą kaszę trzeba powciskać truskawki które nam zostały, i zalewamy to przestudzonym musem truskawkowym. Kiedy wystygnie zalać tężejącą galaretką.



 Smacznego :-).

* ja robiłam to ciasto na gorąco, nie czekałam i truskawki co do jednej wypłynęły mi na wierzch galaretki...

czwartek, 11 lipca 2013

Ladyfingers




Biszkopty nie skłamię jak powiem, że wręcz idealne!
Nadają się do wszystkiego. U mnie znikają prosto z blachy. Kolejny Idealny przepis Dorotki z MW. Tylko z mniejszą ilością cukru.

 Składniki na 2 piekarnikowe blachy:
3  jajka 
70 g cukru 
75 g mąki pszennej, przesianej
odrobina zapachu waniliowego
cukier puder 


Białka ubijamy na sztywną pianę. Powoli i stopniowo dodajemy cukier, łyżka po łyżce i ubijamy nadal. Dodajemy żółtka, zapach i ubijamy tylko do połączenia. Wsypujemy powoli  przesianą mąkę i bardzo delikatnie mieszamy już nie mikserem.
Blachę należy wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto delikatnie nakładamy do rękawa cukierniczego. Powinno to się robić  grubą okrągłą nasadką, ale ja odcięłam tylko róg bo takiej jeszcze nie posiadam i wyciskamy na blachę biszkopty, długości około 10 cm pozostawiając odstępy między nimi. Teraz musimy je oprószyć dość solidnie cukrem pudrem i zostawić na ok5 minut, aby przeschły.
Przed  włożeniem blach do piekarnika ponownie trzeba je oprószyć cukrem pudrem. Pieczemy je w temperaturze 180ºC przez około 14 minut, aż będą lekko złote.  Jak się upieką należy chwilkę odczekać aby je zdjąć z papier. Najlepiej by było je zdjąć i ułożyć na kratce, aby całkowicie wystygły. U mnie tego już się nigdy nie doczekały. 

Co jest w tych ciastkach rzeczą bardzo istotną. Nie możemy przebić białek, mąkę należy koniecznie przesiać i bardzo delikatnie wmieszać szpatułką bądź drewnianą łyżką. Gdyż mogą ciastka nam się po prostu rozpłynąć na blaszce. Co oczywiście nie czyni ich mniej smacznymi!
Smacznego.

wtorek, 9 lipca 2013

Spaghetti



Najlepsze jakie do tej pory zjadłam. Polecam.

Do przygotowania spaghetti potrzebne będzie:
0,5 kg mięsa mielonego
5-6 pieczarek
2 pomidory
1 papryka czerwona
500 g sosu pomidorowego (pakowany w kartoniki zagęszczony sok pomidorowy)
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1 kostka rosołowa
sól, pieprz, przyprawa do mięsa mielonego, zioła prowansalskie.
Pieczarki, paprykę, pomidory pokroić. Na patelni (2-3 łyżki oleju) podsmażyć mięso mielone, a gdy już będzie prawie usmażone dodać cebulę i czosnek (może być pokrojony bądź przeciśnięty przez praskę). Następnie dodać pokrojone pieczarki, odczekać ok. 5 min i dodać pomidory i paprykę. W między czasie rozpuścić kostkę rosołową w 3/4 szkl ciepłej wody i zalać wszystko co znajduje się na patelni. Odczekać aż wszystko odparuje, dodać sos pomidorowy oraz przyprawy zgodnie z własnym upodobaniem- gotować na średnim ogniu ok. 10 min aż zgęstnieje i gotowe.
Smacznego,

Nutellowe babeczki

Bardzo szybkie w wykonaniu i bardzo smaczne babeczki. Bo kto z nas nie lubi kremu czekoladowego?

Składniki
2 łyki. mąki
1 łyżka kakao
2 łyżki cukru
2 jajka
2 łyżki mleka
2-3 łyżki Nutelli
szczypta proszku do pieczenia. 


Wszystko umieszczamy w  misce, mieszamy  i wlewamy do  foremek. Pieczemy  20 min w 180 stopniach. Gotowe i pysznie czekoladowe. Polecam. 

Smacznego!

poniedziałek, 8 lipca 2013

Galaretkowe ślimaczki

Coś bardzo nowego. Niespotykanego....
Składniki
1 galaretka (smak dowolny)
2 łyżeczki żelatyny
1 szkl wody przegotowanej chłodnej
1 opakowanie (90g) pianek marshmallow rozdrobnionych

Galaretkę i żelatynę wsypujemy do szklanej miseczki zalewamy szklanką zimnej wody. Mieszamy,odstawiamy na kilka min i wstawiamy na ok minutę do mikrofali. Wyjmujemy i mieszamy, aż wszystko nam się rozpuści. W razie gdyby coś było nie tak można znów to podgrzać w mikrofali. Teraz wsypujemy pianki, mieszamy chwilę i znów wszystko trafia do mikrofali na ok 30 sek. Wyjmujemy, mieszamy do rozpuszczenia pianek. Wylewamy wszystko do prostokątnego naczynia np żaroodpornego, delikatnie wysmarowanego olejem i czekamy aż się zetnie. Brzegi odkrajamy ostrym nożem i zwijamy w roladę. Kroimy na dogodne dla nas kawałki i gotowe!
Smacznego!

sobota, 6 lipca 2013

Ciasto malinowy pocałunek.

Siedząc i robiąc kolejne cuda w kuchni, doszłam do wniosku, iż mój blog pod tak wdzięczną nazwą nie ma swojego własnego szlagierowego deseru. Tak więc powstał ten przepis. Uwierzcie mi robione całkowicie w ciemno. Ale efekt końcowy zdumiewający. Ciasto fenomenalne, połączenie czekolady, musu truskawkowego, bitej śmietany i malin.... Koniecznie musicie wypróbować!

Składniki na spód sufletowy:
  • 4 jajka
  • 150 g cukru pudru
  • 45 g kakao
Wszystkie składniki, których używamy  powinny być w temperaturze pokojowej.
  Mikserem utrzeć żółtka z cukrem pudrem na jasną i gęstą masę tzw kogel mogel. Dodać przesiane kakao, zmiksować. Masa po dodaniu kakao będzie bardzo gęsta.
W osobnym naczyniu ubić białka, na sztywną pianę. Dodawać pianę do masy kakaowej. Bardzo delikatnie mieszając najlepiej szpatułką, łyżka po łyżce. Powstanie nam puszysta, kakaowa masa.
Formę o średnicy 21 - 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej masę, wyrównać.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 30 - 40 minut. Natychmiast wyjąć z piekarnika. Ciasto urośnie, po przestudzeniu lekko opadnie. Pozostawić je zapięte w tortownicy.

Do przygotowania musu truskawkowego potrzebujemy:

  •   400g truskawek (świeżych lub mrożonych)
  • 1/3 szklani cukru
  • sok  z połowy cytryny lub więcej zależy od upodobań
  •   3 łyżki żelatyny
  • 300 ml śmietany  30%zimnej.
Żelatynę zalać odrobiną zimnej wody i odstawić.
W garnku umieścić truskawki, cukier, sok z cytryny. Podgrzać, wymieszać, zagotować. Zmiksować blenderem na puree. Zdjąć z palnika. Do gorącego sosu dodać żelatynę, dobrze wymieszać, by się całkowicie rozpuściła. Wystudzić do temperatury pokojowej.
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. Powoli dodawać do sosu truskawkowego, delikatnie wymieszać.
Masę truskawkową wyłożyć na schłodzony spód, wyrównać. Schłodzić w lodówce.

Ponadto:
  • 100 ml śmietany kremówki, 30%, schłodzonej
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • maliny, do dekoracji
 Śmietanę ubić mikserem, pod koniec dodając cukier waniliowy. Udekorować ciasto wedle uznania. Na wierzchu układać maliny.
Smacznego!

Paluchy wiedźmy





Wiem nie te święta... Ale są fajne. Dzieciaki szalały! Wystarczy każde kruche ciasto, opcjonalnie czerwony barwnik spożywczy, dżem, i obrane migdały. Do ciasta dodajemy barwnik (nie jest to konieczne ale fajnie wygląda), formujemy palce, nacinamy na zgięciach. Miejsce na paznokieć smarujemy odrobina dżemu truskawkowego i wciskamy pół migdała.Pieczemy i gotowe.

piątek, 5 lipca 2013

Moja wariacja 3 bita.

Potrzebujemy:
-  1  litr mleka
-  4 budynie waniliowe/śmietankowe bez cukru, każdy na 500 ml mleka(ja zawsze daję po 2)
-  6-7 paczek herbatników np szkolnych
-  puszka masy kajmakowej 400 g
-  170 g  masła
-  ok 700 ml śmietany 30%
-  1 szkl cukru
czekolada do dekoracji

Wykonanie.
W blaszce lub tortownicy układamy herbatniki. Smarujemy je 1/2 puszki masy kajmakowej. Przykrywamy to warstwą herbatników. Z litra mleka odlewamy ok 300 ml i rozrabiamy w tym 4 budynie. Resztę mleka zagotować z masłem i szklanką cukru. Teraz wlewamy rozrobione budynie i mieszamy. Ja robię to mikserem. gotujemy chwilkę. Ten gorący budyń wlewamy na ciastka i przykrywamy kolejną warstwą herbatników, zawijamy w folię i zostawiamy do ostygnięcia.  Tu miałam troszkę więcej kajmaku więc zrobiłam kolejną warstwę;). Ubijamy 350ml śmietany. Pod koniec dodajemy resztę kajmaku. Wykładamy na ciasto. Resztę śmietany ubijamy z łyżeczką cukru  (lub bez bo ciasto jest dość słodkie) i odrobiną cukru waniliowego i to jest ostatnia warstwa naszego ciasta. Do dekoracji można użyć startej czekolady.
 Polecam i smacznego!

Mega babeczki ze snikersem, bitą śmietaną i karmelem.


Mega smaczne, mega urocze i mega..... Przepis  Dorotki z MW.

(...)Składniki

- 225 g mąki pszennej
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 jajko
- 150 ml mleka
- 50 ml oleju słonecznikowego
- trochę zapachu waniliowego
- 2 batoniki snikers (58 g każdy, posiekane na kawałki)
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do naczynia przesiać mąkę wymieszaną z cukrem, proszkiem i solą. Odłożyć.
W drugim naczyniu roztrzepać  jajko z mlekiem, olejem i zapachem. Połączyć  oba naczynia, wymieszać widelcem tylko do połączenia się składników.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Wyłożyć do nich ciasto do połowy wysokości papilotek i wpychać kawałki snikersów.* Piec w temperaturze 190ºC przez około 20 - 23 minuty, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć i wystudzić.
- 1,5 - 2 batoniki snikers (58 g każdy, posiekane na kawałki
- 500 ml śmietany kremówki 30%, schłodzonej
- 2 - 3 łyżki cukru
- łyżeczka cukru wanilowego
- łyżka żelatyny**
Żelatynę zalać 2  łyżkami zimnej wody np w szklance  i poczekać aż napęcznieje. Wstawić szklankę do gorącej wody i za chwilkę nam się rozpuści. Lub na chwilkę do mikrofali, dosłownie kilka sek.
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier i rozpuszczoną żelatynę.
Do rękawa cukierniczego z okrągłą, szeroką na 1 cm tylką przełożyć bitą śmietanę. Ozdobić babeczki. Udekorować kawałkami snikersów i sosem karmelowym.
Mega boski sos karmelowy
- 125 g cukru można użyć brązowego
- 2 łyżki wody
- 75 ml śmietany kremówki 
- 25 g masła
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do garnka wsypać cukier i wlać wodę. Lekko podgrzewać, bez mieszania, aż cukier się rozpuści (najpierw wyparuje woda, potem powstanie mocno scukrzona masa, która się rozpuści i nabierze ładnego karmelowego koloru). Lekko podgrzewać dalej, około 2 - 4 minut,do koloru brązowego, ale nie zbyt ciemnego.
Zdjąć z palnika, wmieszać szybko kremówkę i masło, intensywnie mieszając. Uwaga: łatwo o poparzenie, należy być ostrożnym; mieszanina reaguje dość wybuchowo. Powstały sos wystudzić.(...)


* w oryginalnym przepisie jest, aby kawałki snikersa wmieszać do ciasta. Jednak ja miałam problem aby w każdej babeczce była ta sama ilość batonów. Więc kolejne robiłam tym sposobem.

** Dorotka nie używa żelatyny do bitej śmietany. Ja i owszem nie ma problemu z tym, że postawię babeczki i one mi popłyną. Choć z drugiej strony nie mają czasu na to!

wtorek, 2 lipca 2013

Parówki w cieście drożdżowym.

Składniki na ciasto drożdżowe.
- 40 g świeżych drożdży
- 4 łyżki ciepłego mleka 
- 1 łyżeczka cukru 
Z tych składników robimy zaczyn. Rozkruszy drożdże do miseczki, dodać mleko i cukier.  Wymieszać i odstawić na chwilę.
- 500 g mąki
- 2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
- łyżeczkę soli
- 4 łyżki śmietany
- 2 łyżki oleju
- niepełna szklanka ciepłego mleka
- około 10 parówek
Wykonanie:
Mąkę  umieść w dużej misce. Dodaj rozczyn drożdżowy, śmietanę, żółtka, sól olej i wyrabiaj ciasto, stopniowo dodawaj mleko wg potrzeby.  Ciasto rozwałkuj na placek o grubości około 1 cm. Placek pokrój na paski o szerokości około 2 cm. Parówki podziel na dwie połówki. Każdą z nich owiń paskiem ciasta zaczynając oklejanie od części przeciętej. Zostawiamy kawałek ciasta na oczy i łapki. Parówki ułóż na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, zachowujemy spore odstępy, bo będą mocno rosły. Kiedy parówki są gotowe,  z pozostawionego ciasta uformuj małe kuleczki, zamocz je w białku i przyklej jako oczy. Przygotuj odnóża i również zamocz w białku i przyklej. Wierzch ciasta posmaruj roztrzepanym jajkiem, wtedy po upieczniu będą miały piękny kolor i będą się błyszczeć. Piekarnik nagrzej do 170 stopni. Parówki piecz około 25 minut – do zrumienienia.Najlepsze są na ciepło.