Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miód. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 30 listopada 2015

Kulki słonecznikowe z amarantusem




Przepis podpatrzony od Moniki Mrozowskiej z moimi modyfikacjami.


Składniki:
  • 200 g pestek słonecznika
  • ok 6 łyżek miodu naturalnego
  • ok  szklanki poppingu z amarantusa
  •  2 -3 łyżki korabu/kakao


Ziarna słonecznika prażymy na suchej patelni i mielimy w młynku do kawy lub w robocie kuchennym. Do uzyskanej oleistej masy dodajemy miód, amarantus korab/kako i całość bardzo dokładnie mieszamy. Kiedy całość jest ładnie plastyczna "kulamy małe kuleczki odrywając porcje masy.  

piątek, 7 listopada 2014

Czak Czak

Na początku września przemierzyłam szlak tatarski, kończąc na Kruszynianach i sławnej Jurcie Tatarskiej. Widoki piękne, pogoda nam naprawdę sprzyjała. Odwiedziliśmy kilka fajnych miejsc. Na temat Jurty słyszałam wiele pochlebnych opinii, czytałam masę wspaniałych komentarzy.
Realia były całkiem inne... ale nie o tym miałam napisać ;).
W oczy rzuciły mi się leżące na półce pudełeczka z małymi ciasteczkami o wdzięcznej nazwie  CZAK-CZAK. Po powrocie postanowiłam spróbować swoich sił, znalazłam kilka przepisów typowo tatarskich i z tego ogromu zrobiłam jeden. Wyszło pysznie i niezaprzeczalnie bajecznie. 

Malinowe pocałunki
Składniki:
  • 3 żółtka, 
  • 2 białka, 
  • 3 łyżki miękkiego masła, 
  • 2,5 -3 szklanek mąki, 
  • 3 łyżki cukru,
  • 200 g miodu, 
  • 100 g cukru, 
  • ulubione bakalie
 Wykonanie:
Jaja ubijamy dokładnie z cukrem, dodajemy miękkie masło stale ubijając. Następnie dodajemy mąkę i wyrabiamy dość gęste, ale przyjemnie elastyczne ciasto. Gotowe Ciasto zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na 30min.  Z ciasta robimy wałeczki grubości paca i odkrawamy małe poduszeczki, które Smażymy na rozgrzanym głębokim tłuszczu na złoty kolor. Usmażone wyjmujemy  i odsączamy na ręczniku papierowym. 
200 g miodu wlewamy na patelnię, dosypujemy 100 g cukru i podgrzewamy na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Następnie do gorącego miodu dodajemy lekko posiekane prażone bakalie (u mnie migdały, orzechy włoskie i laskowe) chwilę razem to smażymy. Dodajemy do tego usmażone wcześniej ciasteczka i dokładnie wszystko mieszamy, tak aby ciastka pokryły się mieszaniną miodu i bakalii. Całość wykładamy np na talerz, dociskamy tak aby tworzyło względną całość ;). Odstawiamy do wystygnięcia. Kiedy jest zimne i sztywne kroimy kawałki.

sobota, 12 kwietnia 2014

Mrowisko

Pochodzę  i mieszkam na malowniczym Podlasiu. 
Kuchnia Podlasia jest jedną z najlepszych regionalnych kuchni Polski.  Cały fenomen jej jest związany z położeniem 
Podlasia i jego historią. 
To tutaj od stuleci nakładają się na siebie wpływy kuchni polskiej, litweskiej, białoruskiej, żydowskiej i tatarskiej, a łączy je jedno - ziemniak, król tutejszych dań i ich główny składnik.
Daniem obowiązkowym wywodzącym się z województwa podlaskiego jest babka i kiszka ziemniaczana.
A ten deser jest typowy dla naszego regionu. Więc z dumą Wam go pokazuję. Jest bajeczny, uwielbiam ten smak! Gorąco polecam i zachęcam do zrobienia!



Składniki:
  • 4 żółtka
  • 350g mąki
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany
  • łyżka spirytusu
  • szczypta soli
  • tłuszcz do głębokiego smażenia
Sos miodowy.
  • 1 kostka masła
  • 60 g miodu
  • 1-2 szkl cukru
  • suchy mak
  • rodzynki


Wszystkie składniki zagniatamy razem. Układamy na desce i od serca okładamy ciasto wałkiem. Do momentu pojawienia się pęcherzyków powietrza.
Następnie odcinamy kawałek ( pozostała część ciasta pozostaje np w foli) i podsypując je mąką cienko wałkujemy. Wycinamy dowolne kształty. Smażymy je w głębokim oleju na rumiano, wyjmujemy usmażone na ręcznik papierowy.
Sos miodowy.
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku, podpalamy gaz i mieszamy do momentu połaczenia się składników.
Gotowe usmażone faworki układamy dowolnie, ale warstwowo na talerzu. Każdą z warstw obficie polewjąc sosem i posypując makiem i rodzynkami. Gotowe mrowisko odstawiamy w chłodne miejsce i czekamy, aż sos delikatnie stwardnieje.



niedziela, 26 stycznia 2014

Sałatka z wolowiną.

Ta sałatka zniewala smakiem i kolorami. 
Połączenie wszystkich składników pieści kubki smakowe. Lekki, świeży z odrobiną ostrości i słodko - kwaśny dresing idealnie pasuję do ciężkiej wołowiny. 


Składniki:

   - stek wołowy,
   - mix sałat,
   - pomidorki chery,
   - pomarańcza,
   - orzechy włoskie,
   - papryka chili,
   - imbir Kamis,
   - miód,
   - cytryna,
   - limonka,
   - olej,

Stek wołowy (najlepszy z sezonowanej wołowiny) rozgniatamy dłonią. Smarujemy po obu stronach olejem. Solimy, pieprzymy i smażymy na mocno rozgrzanej patelni po kilka min z każdej ze stron. Czas uzależniony jest od tego jaki stopień wysmażenia chcemy uzyskać. Odkładamy na bok, aby mięso ostygło i odpoczęło.
    Do słoika wlewamy sok i skórkę z połowy cytryny, odrobinę soku i skórki z limonki, miód, starty kawałek korzenia imbiru, pokrojoną w drobną kosteczkę papryczkę chili. Wszystkie te składniki dodajemy do smaku. Następnie wlewamy kilka łyżek oleju, zakręcamy słoik i energicznie mieszamy. Na talerzu układamy sałatę, na to kładziemy cienko pokrojone kawałki wołowiny, pokrojone pomidory, orzechy włoskie, pokrojoną pomarańczę Całość zalewamy przygotowaną emulsją.

piątek, 21 czerwca 2013

Miód różany

 Miód różany.

Kilka kwiatów pachnącej róży. U mnie dzika róża całe 2 dostępne kwiaty na krzaku.
Miód wielokwiatowy,  troszkę soku z cytryny.

Różę przebieramy i usuwamy białe końce płatków, które nadają goryczki. Siekamy, umieszczamy w słoiku, skrapiamy sokiem z cytryny i zalewamy miodem.
 Podobno na 2 dzień już jest gotowe. Ja dopiero dziś tym przepisem debiutowałam. Więc przekonam się dopiero jutro. Liczę, że jak wszystko co różane będzie dobre!