Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mak. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mak. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Makowiec japoński

Ciacho zrobione przez moją siostrę Weronikę Ł. ;).
 Pysznie makowe i idealnie nadające się na zbliżające się święta.
Z użyciem gotowej masy makowej, można pokusić się o zrobienie własnej. Jednak czasami można śmiało iść na skróty i oszczędzić sobie czasu w kuchni.

Składniki:
  • 3 łyżki miodu
  • 700 g gotowej masy makowej
  • 3 szt jabłek
  • 5 jajek
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 7 łyżek kaszy manny
  • 50 g bakalii (płatki migdałowe, rodzynki)
  • 1 łyżka cukru pudu
Wykonanie:
Obrane jabłka ścieramy na grubych oczkach, łączymy z masą makową, bakaliami. Dodajemy żółtka, proszek do pieczenia, miód i kaszę manną. Całość dokładnie mieszamy. Białka ubijamy na sztywno i delikatnie łączymy ze wcześniej przygotowaną masą. Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem blaszki keksówki i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy ok godzinę. Przed podaniem  posypujemy cukrem pudrem.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Makowiec / strucla z makiem.

Najlepszy jaki piekłam i jaki jadłam. Wypełniony po brzegi masą makową z bakaliami, miękki pachnący... taki bardzo świąteczny. U nas w każde święta obowiązkowy.


Z tego przepisu wychodzą 4 strucle makowe. Można również zrobić 3 większe.

Ciasto drożdżowe:
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 150 g masła 
  • ok 180 ml mleka
  • 6 żółtek 
  • 45 g drożdży
  • cukier z prawdziwą wanilią Kamis
  •  5 łyżek cukru
  •  2 łyżki spirytusu 
Do kubka rozkruszamy drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru. Wlewamy Wlewamy trochę ciepłego (nie gorącego! Sprawdzając temperaturę np palcem, czujemy przyjemne ciepło) mleka. Mieszamy, aż drożdże nam się rozpuszczą. Wierzch opruszamy mąką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. ok 10-20 min.
Do miski wsypujemy przesianą mąką, robimy w niej dołek i wlewamy wyrośnięte drożdże. Zasypujemy je mąką i czekamy chwilę, aż mąka zacznie nam pękać. Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym wlewamy do mąki. Dodajemy spirytus i zaczynamy wyrabiać ciasto wlewając ciepłe mleko. Pod koniec dolewamy roztopione i przestudzone masło. Kiedy ciasto ładnie nam odchodzi od rąk jest gotowe. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. 
Masa makowa:
  •   800g maku
  • ok 200 g  cukru
  • 150-200 g rodzynek
  •  6 łyżek miodu
  • zapach migdałowy
  •   2 łyżki masła (roztopionego)
  • ulubione bakalie (ok szklanki)
  •   7-8 białek
  • papier do pieczenia
Mak zalewamy wrzątkiem (woda powinna być 1 cm wyżej od maku) i zostawiamy do wystygnięcia. Odsączamy np na sitku, następnie dwa razy mielimy w maszynce do mielenia mięsa z najdrobniejszym sitkiem.
Do tak przygotowanego maku dodajemy nasze pozostałe składniki, mieszamy i w razie doprawiamy do smaku ;).  Na potrzeby zmielonego maku dodać pozostałe składniki, wymieszać. Na końcu delikatnie mieszamy z ubitymi białkami.

Wyrośnięte ciasto drożdżowe dzielimy  na 3-4 części. Każdą z nich cienko wałkujemy na prostokąty 2-3 mm i rozkładamy część masy makowej. Należy pamiętać, aby zostawić ok 2-3 cm wolnego miejsca na brzegu. Całość zwijamy jak roladę, a końce makowca zawijamy pod spód. Zwinąć (jak roladę), a końce makowców podłożyć pod spód. Każdy z makowców przekładamy na kawałek papieru do pieczenia i dwukrotnie go nim owijamy zostawiając troszkę luzu. 
Gotowe makowce układamy na blaszce i pieczemy ok 40 min w temp 190 stopni. Do złotego koloru ciasta. Po upieczeniu wyjmujemy, rozcinamy papier i studzimy. Dekorujemy lukrem, czekoladą.... tak jak lubimy.

sobota, 12 kwietnia 2014

Mrowisko

Pochodzę  i mieszkam na malowniczym Podlasiu. 
Kuchnia Podlasia jest jedną z najlepszych regionalnych kuchni Polski.  Cały fenomen jej jest związany z położeniem 
Podlasia i jego historią. 
To tutaj od stuleci nakładają się na siebie wpływy kuchni polskiej, litweskiej, białoruskiej, żydowskiej i tatarskiej, a łączy je jedno - ziemniak, król tutejszych dań i ich główny składnik.
Daniem obowiązkowym wywodzącym się z województwa podlaskiego jest babka i kiszka ziemniaczana.
A ten deser jest typowy dla naszego regionu. Więc z dumą Wam go pokazuję. Jest bajeczny, uwielbiam ten smak! Gorąco polecam i zachęcam do zrobienia!



Składniki:
  • 4 żółtka
  • 350g mąki
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany
  • łyżka spirytusu
  • szczypta soli
  • tłuszcz do głębokiego smażenia
Sos miodowy.
  • 1 kostka masła
  • 60 g miodu
  • 1-2 szkl cukru
  • suchy mak
  • rodzynki


Wszystkie składniki zagniatamy razem. Układamy na desce i od serca okładamy ciasto wałkiem. Do momentu pojawienia się pęcherzyków powietrza.
Następnie odcinamy kawałek ( pozostała część ciasta pozostaje np w foli) i podsypując je mąką cienko wałkujemy. Wycinamy dowolne kształty. Smażymy je w głębokim oleju na rumiano, wyjmujemy usmażone na ręcznik papierowy.
Sos miodowy.
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku, podpalamy gaz i mieszamy do momentu połaczenia się składników.
Gotowe usmażone faworki układamy dowolnie, ale warstwowo na talerzu. Każdą z warstw obficie polewjąc sosem i posypując makiem i rodzynkami. Gotowe mrowisko odstawiamy w chłodne miejsce i czekamy, aż sos delikatnie stwardnieje.



poniedziałek, 30 grudnia 2013

Makowa Panienka.



Pyszne ciasto, idealne składniki, w prost prosi  się o powtórkę.  Prezentuje się i smakuję równie idealnie. Nie jest trudne do wykonania. A znika bardzo szybko....
Gorąco polecam!

Składniki:
  • 200 g margaryny/masła
  • 150 g maku 
  • 100 g mielonych migdałów
  • 100 g wiórek kokosowych 
  • 80 g cukru
  • 8 białek 
  • 4 żółtka
  • 2 budynie śmietankowe 
  • 350 ml mleka
  • 100-150 g cukru
  • sok wyciśnięty z 1 cytryny 
  • 4 żółtka
 Wykonanie:

Białka ubijamy na sztywno i dodajemy partiami cukier stale miksując. Następnie dodajemy żółtka i dalej miksujemy. Mak łączymy z wiórkami i migdałami. Dodajemy do piany jajecznej i delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Dwie tortownice 28 cm wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto dzielimy na pół i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Pieczemy 20 minut. Odlewamy pół szklanki mleka, a resztę zagotowujemy z cukrem. Z odlanym mlekiem mieszamy budynie i żółtka. Wlewamy na gotujące się mleko i przygotowujemy budyń intensywnie mieszając. Miękką margarynę/masło miksujemy na białą, puszystą masę. Dodajemy po łyżce zimnego budyniu i miksujemy do chwili utworzenia się gładkiego kremu. Na koniec dodajemy sok wyciśnięty z cytryny i dokładnie miksujemy. Krem rozsmarowujemy na jednym placku makowo kokosowym i przykrywamy go drugim. Dociskamy i wstawiamy do lodówki aby masa zastygła.




Podobno źródło inspiracji, TU... Kasiu pozdrawiam Cię.