Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto kruche. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto kruche. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 maja 2015

Ananasowy buziak pod kokosowym obłoczkiem

 























        Zjawiskowe ciasto o niebanalnej nazwie. 
Połączenie ananasa i kokosu zawsze się sprawdza i smakuje wybornie. Jest to idealne rozwiązanie na nadchodzące cieplejsze, słoneczne dni.     

Ciasto kruche.
  • 4 żółtka
  • 200 g mąki 
  • 40 g cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 120 g masła (Polskie Mlekovita )
Przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem połączyć szybko z zimnym masłem. Uformować  w kulę, lekko spłaszczyć, owinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce min 60 min. Blaszkę o wymiarach ok 36x24 cm  wykładamy papierem do pieczenia i wylepiamy dno schłodzonym ciastem. Dokładnie je wyrównujemy i nakłuwamy widelcem. Pieczmy ok 15-20 min w temp 180 stopni do zrumienienia. Kiedy jest gotowe wyjmujemy z piekarnika i studzimy.
Beza:
  • 3 białka 
  • 200 g cukru 
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
 Białka ubijamy na sztywno i dodajemy dosłownie łyżka po łyżce cukier stale ubijając. Kiedy uzyskamy sztywną, błyszczącą i gęstą pianę dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy. Wykładamy ją na papier do pieczenia w wymiarach zbliżonych do upieczonego wcześniej ciasta kruchego (ja zrobiłam to za pomocą rękawa cukierniczego i ozdobnej tylki). Bezę pieczemy w temp 140 stopni ok 60 min. Beza musi być wypieczona i chrupiąca. Kiedy jest gotowa wyjmujemy ją i studzimy.
Galaretka z ananasem:
  • puszka ananasa
  • 3 galaretki ananasowe 
  • 2,5 szkl zimnej przegotowanej wody
Odsączonego z zalewy ananasa kroimy i przekładamy do blendera. Całość można miksujemy. Galaretki zalewamy wodą dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok 15 min. Całość umieszczamy na gazie w rondlu i podgrzewamy do rozpuszczenia uważając, aby jej nie zagotować. Następnie dodajemy zmiksowanego ananasa  i mieszamy. Odstawiamy do lekkiego ścięcia.  Kiedy jest jeszcze delikatnie lejące wylewamy na wcześniej upieczony spód. Całość wstawiamy do lodówki.

Krem:
  • 750 ml mleka (Wypasione Mlekovita)
  • 3 żłótka
  • 4 i 1/2 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 5-6 łyżek cukru 
  • ziarna z laski wanilii/cukier waniliowy
  • 250 g masła 
  • szklanka delikatnie uprażonych wiórek kokosowych.
500 ml mleka wlać do garnka i zagotować. Następnie wsypać wiórki i gotować całość na małym ogniu kilka min. W 250 ml rozmieszać dokładnie mąki, cukier, żółtka i wanilię. Wlać całość do gotującego się mleka, doprowadzić do wrzenia stale mieszając i gotować ok min.
Następnie przykryć folią spożywczą tak aby dotykała powierzchni budyniu. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Masło w temperaturze pokojowej ucieramy na białą puszystą masę. Kiedy jest gotowe dodajemy partiami wystudzony budyń i całość dokładnie ucieramy.
Wyjmujemy z lodówki ciasto kruche z galaretką ananasową.  Wykładamy na nie masę budyniową i całość przykrywamy bezą.
Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki na min 3-4 godz najlepiej na całą noc.


poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Malinowy pocałunek pod chmurką.


 











Rewelacyjne ciasto, świeże, kremowe, kuszące wyglądem. Ambrozja, która zniewala zmysły. 
















... Tak przy okazji, bo nie mam weny publikować kolejnego komentarza z zarzutami.  Nie jest to ciasto MALINOWA CHMURKA, która pochodzi z bloga XXX ;). ( Bo na minimum 5 blogach jest ten sam przepis, w 4 gazetach, i minimum 3 portalach skupiających przepisy nie tylko blogerów, o grupach kulinarnych na fb, notatnikach koleżanek, połowy rodziny nie wspomnę.)
To ciasto jest zupełnie inne, aby to stwierdzić wystarczy przeczytać opis składników,  jak również wykonanie.
Te komentarze skłoniły mnie do przejrzenia podanych adresów i nijak to się ma do mojego ciasta. Dziękuję za uwagę. Za kilka dni ten fragment zniknie, jak również mam nadzieję komentarze z podobnymi zarzutami.
Pozdrawiam ciepło.

Składniki:
Ciasto kruche.
  • 4 żółtka
  • 200 g mąki
  • 40 g cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 120 g masła (Polskie Mlekovita )
Przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem połączyć szybko z zimnym masłem. Uformować  w kulę, lekko spłaszczyć, owinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce min 60 min. Blaszkę o wymiarach ok 36x24 cm  wykładamy papierem do pieczenia i wylepiamy dno schłodzonym ciastem. Dokładnie je wyrównujemy i
nakłuwamy widelcem. Pieczmy ok 15-20 min w temp 180 stopni do zrumienienia. Kiedy jest gotowe wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

Beza:
  • 4 białka
  • 250 g cukru
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
 Białka ubijamy na sztywno i dodajemy dosłownie łyżka po łyżce cukier stale ubijając. Kiedy uzyskamy sztywną, błyszczącą i gęstą pianę dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy. Wykładamy ją na papier do pieczenia w wymiarach zbliżonych do upieczonego wcześniej ciasta kruchego. Bezę pieczemy w temp 140 stopni ok 60 min. Beza musi być wypieczona i chrupiąca.
Kiedy jest gotowa wyjmujemy ją i studzimy.

Galaretka z malinami:
  • 600 g malin (świeże/mrożone)
  • 3 galaretki malinowe
  • 2,5 szkl wrzącej wody
  • opcjonalnie 2-3 łyżki cukru do smaku. 
Mrożone maliny rozmrażamy w durszlaku. Galaretki rozpuszczamy dokładnie we wrzącej wodzie i odstawiamy aby delikatnie przestygła. Następnie dodajemy maliny i wymieszamy.  Kiedy zacznie się zsiadać wylewamy na wcześniej upieczony spód. Całość wstawiamy do lodówki.

Krem:
  • 750 ml mleka (Wypasione Mlekovita)
  • 3 żłótka
  • 4 i 1/2 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 5-6 łyżek cukru
  • ziarna z laski wanilii/cukier waniliowy
  • 250 g masła
500 ml mleka wlać do garnka i zagotować. W 250 ml rozmieszać dokładnie mąki, cukier, żółtka i wanilię. Wlać całość do gotującego się mleka, doprowadzić do wrzenia stale mieszając i gotować ok min.
Następnie przykryć folią spożywczą tak aby dotykała powierzchni budyniu. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Masło w temperaturze pokojowej ucieramy na białą puszystą masę. Kiedy jest gotowe dodajemy partiami wystudzony budyń i całość dokładnie ucieramy.
Wyjmujemy z lodówki ciasto kruche z galaretką i malinami. Wykładamy na nie masę budyniową i całość przykrywamy bezą.
Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki na min 3-4 godz najlepiej na całą noc.
Ja życzę smacznego i zabieram się za jedzenie ostatniego kawałka ;).


czwartek, 19 marca 2015

Mazurek wielkanocny






 Niebawem Święta Wielkanocne. 
Czas wielkich wiosennych porządków, szykowania przepysznych świątecznych specjałów. 
Dziś moja skromna propozycja kolorowego mazurka wypełnionego pysznym czekoladowym ganache.





 Składniki:

  • 3 szkl mąki
  • 4 żółtka
  • 200 g masła
  • 1/2 szkl cukru
  • płatki migdałowe
  • konfitura wiśniowa
  • 200 g ciemnej czekolady
  • 160 ml śmietany kremówki
  • ulubione dodatki

Wykonanie:
Mąkę przesiewamy mieszamy z cukrem i dodajemy zimne posiekane masło. Rozcieramy masło z mąką wbijamy żółtka i szybko zagniatamy ciasto. Wkładamy do lodówki na ok 30 min.
Po tym czasie wałkujemy ciasto na grubość ok 1 cm . Wycinamy dowolny kształt i dekoracyjny według własnego upodobania obrzeże. Smarujemy roztrzepanym jajkiem  pieczemy ok 20-30 min w temp 180 stopni. Wyjmujemy i odstawiamy do wystygnięcia. Następnie smarujemy spód konfiturą, posypujemy płatkami migdałów i zalewamy całość czekoladowym ganache.
Dekorujemy według własnego gustu ulubionymi dodatkami.

sobota, 7 marca 2015

Wałkiem zdobione ciasteczka.



Pech chciał, że otwierając nowy nóż i chcąc wyjąć go z niezniszczalnego opakowania zatrzymał się on prawie na kości mojego kciuka. Złość była wielka, bo wszystko przygotowane do robienia ciastek i musiały zaczekać, aż palec się wygoi. 
W końcu nadszedł ten dzień i upiekłam swoje ciasteczka sygnowane nazwą mojego bloga. Pełna obaw o to czy napis będzie widoczny, czy ciasto nie runie w piekarniku, co zrobię jak w te wszystkie zakamarki mojego ukochanego wałka najdzie ciasta.... 
Wszystkie te i kilka innych okazało się bezpodstawne. Oprószając wałek delikatnie mąką napisy nie zapchały się ciastem. Jedyną czynnością, jaką musiałam wykonać po skończonej pracy to przetarcie wałka szmatką. Napis był bardzo wyraźny i po wyjęciu ciastek z piekarnika zastanowiłam się czy je jeść, czy podziwiać. 
http://www.stodola.org/
(wszystkie informacje na temat oferty znajdziecie klikając w baner powyżej)

Składniki:
  • 600 g mąki pszennej
  •  100g cukru pudru
  • 300 g zimnego masła (Osełka Mlekovita)
  •  ulubiony aromat do ciasta
  • 2 małe jajka
  • szczypta soli


Wszystkie składniki szybko łączymy ze sobą, owijamy w folię spożywczą i schłodzić w lodówce minimum godzinę. 
Kiedy się schłodzi odrywamy kawałki ciasta i podsypując je delikatnie  mąką wałkujemy na grubość ok 5 mm zwykłym wałkiem. Następnie używamy wałka z wzorem, wycinamy kształty foremkami i wkładamy je znów do lodówki na ok 20 min. 
Po tym czasie pieczemy gotowe ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w piekarniku rozgrzanym do temp ok 190 st przez ok 15 min, uważając aby nam się za bardzo nie przypiekły. 
Życzę smacznego. I polecam jeszcze raz wałki Stodola. Świetna sprawa i jakość jakiej można zaufać
.

środa, 25 lutego 2015

Pani Walewska

Pychotka

Podobno nazwa tego ciasta nawiązuje do jednej z najsłynniejszych historii miłosnych w dziejach porozbiorowej Polski. Maria Walewska mimo licznych romansów nie zaznała prawdziwego szczęścia w miłości. Dokładnie jaki może mieć to związek ze smakiem tego ciasta to naprawdę nie wiem.
Jest smaczne, jak dla mnie za słodkie, może dlatego, że użyłam dżemu ze sklepu. Gdyby to był domowy - bardziej kwaskowy, moje kubki smakowe okrzyknęłyby to ciasto jako jedno z lepszych jakie jadłam. Jest naprawdę fajne i warte wypróbowania. Kolejne podejście będzie na bank mniej słodkie ;).
Przepis pochodzi z blogu Moje Wypieki
Z delikatną moją modyfikacją.


Pychotka

Składniki na kruche ciasto:

  • 500 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół szklanki cukru pudru
  • 200 g masła Polskiego Mlekovita
  • 6 żółtek

Beza:

  • 6 białek
  • 1,5 szklanki cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:

  • 1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki (450 g)
  • 120 g orzechów włoskich


Masa kremowa:

  • 500 ml mleka
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 żółtka
  • 3 łyżki cukru
  • cukier waniliowy
  • 200 g masła
  • kilka kropel aromatu waniliowego
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto kruche dokładnie zagniatamy. Jest ciężko, ale da się.  Gotowe dzielimy na pół i owinięte w folię spożywczą wkładamy na ok 30 min do lodówki.  
Ubijamy białka na sztywno, pod koniec dodając małymi porcjami cukier. Na sam koniec wsypujemy mąkę i całość dokładnie mieszamy.   
Wykładamy papierem do pieczenia 2 blaszki o wymiarach 25 x 33 cm.  Do każdej wkładamy  jedną część ciasta na spód i wyrównujemy. Na każdym cieście rozsmarowujemy połowę dżemu z czarnej porzeczki. Następnie wykładamy po połowie masy bezowej. Na masę bezową wysypujemy posiekane  orzechy włoskie. Blaszki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp 160-170 stopni C i pieczemy ok 40 min. Jeżeli nie mamy takich samych blaszek możemy blaty ciasta upiec osobno, tylko pamiętając o robieniu bezy z połowy porcji i tuż przed włożeniem do piekarnika. Gotowe blaty ciasta studzimy. 
Można rownież, co jest lepszym rozwiązaniem podpiec same ciasto z dżemem ok 20 min. Następnie wyłożyć bezę i posypać orzechami i piec kolejne 20 min. Co ja uczyniłam. 

Krem:
Szklankę mleka wlewamy do garnka i zagotowujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Żółtka miksujemy z drugą szklanką mleka i mąką, całość wlewamy do gotującego się mleka, doprowadzamy do wrzenia. Kiedy przestygnie przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wystudzenia. 
Masło (miękkie) ucieramy dokładnie do momentu powstania  jasnej puszystej masy. Następnie dodajemy do niego partiami przygotowany wcześniej budyń stale miksując. Dodajemy aromat waniliowy i dokładnie miksujemy. 

Gotowe wystudzone blaty ciasta przekładamy kremem i wstawiamy do lodówki na minimum 3 h.

sobota, 23 sierpnia 2014

Szarlotka

Nie skłamię mówiąc, że najlepsza z najlepszych! 
Przepis stary jak świat. Ciasto tak kruche, że do jedzenia jedynie łyżeczką. Dla mnie boska, obłędna i nie do pokonania! 
Oczywiście najlepsza w wykonaniu mojej najmłodszej siostry Nati.


































Składniki:
  • 3,5 szkl mąki pszennej
  • 4 żółtka
  • 250 g masła/margaryny
  • 1/2 szkl cukru
  • ewentualnie cukier waniliowy
  • dobre szarlotkowe jabłka (antonówka, szara reneta) ok 2 kg

Wykonanie:
Przesianą mąkę siekamy z zimnym masłem/margaryną, cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy żółtka i szybko zagniatamy ciasto. Dzielimy je na 2 części, z czego jedna jest większa. Owijamy oddzielnie w folię spożywczą i wkładamy do zamrażarki. Kiedy ciasto jest całkowicie zamrożone zabieramy się za jabłka. Obieramy je i kroimy w plastry.
Większą część ciasta ścieramy na tarce na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i dokładnie rozprowadzamy (aby było równo). Na to układamy plastry jabłek, które wedle upodobania posypujemy cukrem, cynamonem... Całość pokrywamy warstwą startego ciasta (druga mniejsza część). Tak przygotowaną blaszkę wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy ok 45 min (do zezłocenia).
Gotowe.
Można dodać łyżeczkę proszku do pieczenia, ale osobiście w szarlotce mi to przeszkadza i skutecznie go omijam, bez większej szkody dla ciasta ;).

środa, 30 lipca 2014

Tarte tatin.

Tarta powstała w 1898 roku w Lamotte-Beuvron. Za jej twórczynię uważa się Stéphanie Tatin, która wraz z siostrą Caroline prowadziła hotel i restaurację, istniejącą do dziś. Pewnego razu, przygotowując zwykłą tartę z jabłkami, najpierw wyłożyła formę jabłkami, a dopiero potem przykryła je ciastem. Efekt okazał się zaskakujący, zwłaszcza że Stéphanie tartę podała na gorąco.
Tyle z wikipedii. Ja mówię mniam!!!

Składniki:
  • ok 8 jabłek grójeckich ChOG
  • 200 g cukru
  • 50 ml wody
  • 50 g masła
  • pół łyżeczki grubej soli morskiej
 Ciasto kruche:
  • 2 żółtka
  • 2 szkl mąki pszennej
  •  1/4 szkl cukru
  • 140 g masła
Wykonanie:
Ciasto kruche:
Mąkę przesiać i wymieszać z cukrem, masło pokroić w kostkę i wszystko razem posiekać.Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na min 30 min.

Tarte tatin:

Jabłka obrać, przekroić na pół, wydrążyć nasiona. Ja swoją tartę piekłam w niezawodnych naczyniach Cazuela. Więc ilość jabłek będzie uzależniona od wielkości naszej patelni. 
Więc na patelni, naczyniu (w którym możemy piec w piekarniku) umieścić cukier i wodę. Podgrzewać, aż cukier się rozpuści, następnie na większej mocy palnika (uważając aby się nie przypaliło) gotować do momentu uzyskania burtynowo-złotego koloru karmelu. Naczynie zdjąć z palnika dodać sól i masło. Wszystko dokładnie wymieszać. Na gotowy karmel układać jabłka. Muszą dokładnie wypełnić całe naczynie. Ponownie naczynie umieścić na palniku i gotować przez ok 5 min. wyłączyć i zostawić do wystudzenia.
Ciasto kruche rozwałkować i przykryć zimne jabłka dokładnie dopasowując i wciskając w brzegi. Na środku zrobić małe nacięcie, aby para mogła uchodzić.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 100 stopni i podnieść do 180. Piec ok 30 min. (dotyczy Cazueli)
W innych naczyniach od razu wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Po upieczeniu odczekać chwilę, przyłożyć paterę/talerz i szybko odwrócić.
Podawać ciepłe.
Smacznego.

niedziela, 15 czerwca 2014

Truskawki z kokosową panna cottą i kruche na oleju rzepakowym.

Truskawki królują wszędzie. Są tak sezonowe, że szkoda ich nie wykorzystać. W tej tarcie połączyłam je z kokosową panna cottą - co uważam za kolejny strzał w 10!. Domowej roboty mleczko kokosowe i kruche ciasto idealnie komponują się z soczyście czerwonymi i smacznymi truskawkami.
Olej rzepakowy jest  naturalnym źródłem kwasów omega – 3, dlatego też używajcie go śmiało w kuchni! On ma więcej dobrego niż myślicie!


































Składniki są na wysoką formę:
  • 250 g mąki pszennej 
  • 1/4 szklanki bardzo zimnej wody
  • 1/4 szklanki oleju rzepakowego 
  • 1/2 szkl cukru
  • cukier waniliowy
  • 1 żółtko (u mnie znów z kaczego jaja) 
  • 600 g truskawek kaszubskich ChOG
  • 2 galaretki truskawkowe
  • ok 500 ml mleka kokosowego (ja preferuję swoje, można je przygotować z przepisu (TU)
  • 200 ml śmietanki 30%.
  • cukier do smaku 
Dodatkowo 
  • 250 ml śmietany kremówki 
  • cukier waniliowy 1 łyżeczka
  • cukier do smaku (ja dodałam cukier kokosowy )
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto łączymy że sobą. Owijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na ok 30 min. Po tym czasie wałkujemy ciasto i przenosimy je na formę od tarty. Nakłuwamy spód widelcem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na ok 20 min. Tak aby nam się ładnie zrumieniła.  

Przebrane truskawki zalewamy ok 1/4 szkl wody zagotowujemy. Dosładzamy do smaku. 2 galaretki  zalewamy szklanką wody i odstawiamy  na ok 10 min. Wlewamy do gorących truskawek, dokładnie wymieszamy i zmiksujemy  blenderem. Zimne i lekko tężejące wylewamy na zimny spód tarty.

Mleko kokosowe łączymy ze śmietanką kremówką i podgrzewamy. Możemy zagotować, ale nie ma takiej potrzeby. Dodajemy cukier waniliowy i  cukier do smaku. Żelatynę zalewamy chłodna wodą, tak, aby tylko ją pokryła. Czekamy, aż spęcznieje i  przekładamy do mleka ze śmietanką. Dokładnie mieszamy do rozpuszczenia się składników.
Czekamy, aż zacznie się delikatnie zsiadać. Do tego momentu często ją mieszamy. Wylewamy na mus truskawkowy i wstawiamy do lodówki.


Kiedy całość się zsiądzie ubijamy śmietanę 30% pod koniec ubijania dodając cukier waniliowy i cukier. Całość dekorujemy zgodnie z naszymi upodobaniami.






sobota, 14 czerwca 2014

Orzechowa tarta w karmelu na kruchym cieście z olejem rzepakowym.

Pyszna! Nie ukrywam bardzo słodka, karmelowa na kruchym cieście z dodatkiem oleju rzepakowego i żółtkiem jaja kaczego.  Z wielką ilością orzeszków ziemnych ;). Olej rzepakowy jest źródłem kwasów omega -3, dlatego też jest stałym bywalcem w mojej kuchni i nie waham się go używać. Powinien być częścią naszej codziennej diety. Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe występujące w oleju rzepakowym skutecznie obniżają poziom złego cholesterolu, a także pomagają w walce z nadciśnieniem




Składniki:
  • 250 g mąki pszennej 
  • 1/4 szklanki bardzo zimnej wody
  • 1/4 szklanki oleju rzepakowego 
  • cukier waniliowy 
  • 1 żółtko jaja kaczego
  • 300 g orzechów ziemnych (ja dałam pół na pół solone i nie)
  • 360 g cukru
  • 100 ml wody
  • 100 g masła
  • 100ml śmietany kremówki

Wszystkie składniki na ciasto łączymy że sobą. Owijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na ok 30 min. Po tym czasie wałkujemy ciasto i przenosimy je na formę od tarty. Nakłuwamy spód widelcem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na ok 20 min. Tak aby nam się ładnie zrumieniła.
Cukier wsypujemy do rondelka z grubszym dnem dolewamy wodę i gotujemy. Pilnujemy, aby karmel nam się nie spalił. Musi mieć kolor bursztynowy. Następnie zdejmujemy z palnika i dodajemy masło i śmietankę. Musimy bardzo uważać, ponieważ jest to mieszanka wybuchowa i łatwo jest o poparzenie. Kiedy wszystko nam się ładnie połączy wstawiamy całość na gaz i gotujemy jeszcze poprzez chwilę. Zdejmujemy z palnika i dodajemy nasze orzeszki i mieszamy, aby karmel dokładnie pokrył orzeszki. Całość wylewamy na upieczony i zimny spód tarty. Odstawiamy do wystudzenia.
Gotowe. Do porannej kawki jak znalazł.
Możemy również spód przygotować w klasyczny sposób. Korzystając z przepisu (TU).



wtorek, 3 czerwca 2014

Tarta jabłkowa na zimno z olejem rzepakowym.






































Tak sobie pomyślałam, że u mnie brakuje przepisów dla osób, które mają skazę białkową, nietolerancję laktozy. 
W ten sposób jaki zaprezentuję poniżej można zrobić coś pysznego bez masła/margaryny. 
Ciasto kruche jest na bazie oleju rzepakowego, który jest  naturalnym źródłem kwasów omega – 3, dlatego też idealnie nadaję się do tego typu wypieków.
Podam również przepis na ciasto kruche z dodatkiem masła. 
Więc będzie i wilk syty, i owca cała. 
Liczę, że w ten sposób dogodzę wszystkim.




Składniki na ciasto z olejem rzepakowym:
  • 250 g mąki pszennej 
  • 1/4 szkl cukru 
  • 1/4 szklanki bardzo zimnej wody
  • 1/4 szklanki oleju rzepakowego 
  • cukier waniliowy 
  • 3-4 duże jabłka ( jabłka grójeckie ChOG)
  • 2 galaretki cytrynowe 
  • ulubiona przyprawa do jabłek (np: cynamon, kardamon, anyż, gotowe przyprawy w młynkach...) 
  • 200 ml śmietany kremówki 
  • 2 łyżeczki cukru 
  • płatki migdałów

Wykonanie:
Składniki na ciasto (mąkę, cukier, olej, wodę, cukier waniliowy) szybko zagnieść na gładkie ciasto. Owinąć gotowe w folię i schłodzić w lodówce przez chwilę. 
W między czasie obieramy jabłka i kroimy w kostkę i skrapiamy sokiem z cytryny. Przekładamy je do rondelka i podlewamy odrobiną wody delikatnie dusimy. Dodajemy odrobinę cukru (do smaku) i przyprawy. Gotujemy do momentu, kiedy jabłka są miękkie, ale w całości. Zdejmujemy z palnika, 2 galaretki cytrynowe rozpuszczamy na max w 2 szkl wody (u mnie ok 1,5 szkl) i dodajemy do gorących jabłek i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do wystudzenia.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i wałkujemy, przekładamy do naszej formy na tartę. Możemy również wylepić ją ciastem i nakłuwamy spód tarty widelcem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy ok 20 min ( do momentu, kiedy nabierze pięknego złotego koloru). Wyjmujemy upieczoną z piekarnika i czekamy, aż ostygnie. Na wystudzony spód od tarty wylewamy tężejące jabłka i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Mocno schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno i dowolnie dekorujemy nią naszą tartę i posypujemy górę prażonymi płatkami migdałów.

* tak jak napisałam wcześniej teraz napiszę przepis na ciasto kruche na maśle.
  • 200 g mąki pszennej
  •   4 łyżki cukru pudru
  •   100 g masła
  •   1 żółtko
Mąkę przesiewamy z cukrem łączymy z masłem. Dodajemy żółtko i szybko zagniatamy ciasto. Schładzamy ok 30 min w lodówce i postępujemy dalej tak samo jak w przypadku przepisu powyżej.





czwartek, 16 stycznia 2014

Ciasteczka różyczki.


Jak to niektórzy mówią, że dopadła ich śnieżna depresja.
 Ot troszkę dziwna sytuacja. W styczniu śnieg? 
No nie, kto by pomyślał.... ;)
Ale tak na serio to też za tym białym puchem, 
który tak pięknie skrzypi pod stopami nie przepadam! 
Po prostu nie lubię zimy!
Ale można szybko pokonać taką zimową chandrę! 
Idealnym rozwiązaniem jest zjedzenie czegoś słodkiego i pysznego. Tym ciasteczkom bardzo ciężko się oprzeć. Wyglądają przecudnie i są tak pyszne... że nie mam już nawet materiału, aby zrobić kolejne troszkę fajniejsze zdjęcie. Muszę przyznać, że mają mała wadę. Za szybko znikają!


  • 1 kostka margaryny
  •  3 szkl mąki 
  •  3 żółtka
  •  1/2 szkl cukru 
  • cukier waniliowy (ja użyłam mielonej wanilii)
  •  szczypta soli
  •  cukier puder
  • dżem lub marmolada np. różana

Wykonanie

Mąkę przesiewamy, łączymy z cukrem, cukrem waniliowym/ wanilią, solą i dodajemy pokrojoną w kostkę zimną Kasię. Siekamy wszystko nożem. Dodajemy żółtka i szybko zagniatamy ciasto. Owijamy w folię i wkładamy na ok 30 min do lodówki. Wałkujemy dość cienko i wycinamy małe kółka np kieliszkiem. Łączymy po 4 kółka tak aby jedno na drugie delikatnie nachodziło. Po środku wszystkich kładziemy odrobinę marmolady i zwijamy w rulon, który przecinamy na pół. W taki oto sposób otrzymamy 2 ciasteczka. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w 180 stopniach przez ok 15 min, do lekkiego zbrązowienia. Po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.

poniedziałek, 16 września 2013

Orzeszki.

Jesienne przysmaki.
 Za oknem szaro, ponuro. Tak, że nawet nasz pupil nie ma ochoty na długie eskapady po podwórku. 
A te cuda potrafią poprawić humor.
 Lekko słodkie, bardzo kremowe i kruche. Takie jakich mi zawsze brakowało. Wypełnione nutellą i kremem z mleka w proszku plus orzeszek laskowy... 
Oj było pysznie!

Składniki:

  •  1 kostka margaryny
  •  3 szkl mąki
  •  1/2 szkl cukru 
  •  3 żółtka
  • 200 g masła/margaryny
  • 1/2 szkl lub troszkę więcej cukru
  • 1/2 szkl mleka
  • 4 łyżeczki kakao
  • aromat waniliowy
  • 2 szkl mleka w proszku
  • orzechy laskowe
Wykonanie:
Mąkę łączymy z sodą i cukrem. Dodajemy posiekane masło/margarynę i żółtka. Szybko zagniatamy ciasto. Owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na ok 30 min. Po tym czasie dzielimy nasze ciasto na małe kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego. Grzejemy naszą patelnię do pieczenia orzeszków. Kiedy jest dobrze rozgrzana układamy w niej nasze przygotowane wcześniej kawałki ciasta zamykamy i pieczemy na małym ogniu co chwilę obracając.Pieczemy do uzyskania lekko złotego koloru. Wyjmujemy i studzimy. Jeszcze ciepłe pozbawiamy nadprogramowego ciasta dookoła. Najlepiej robić to delikatnie nożem.
W garnku umieszczamy 200 g masła/margaryny, pół szkl mleka, cukier, kakao, aromat. Doprowadzamy do wrzenia mieszając. Dodajemy mleko w proszku i za pomocą miksera mieszamy wszystko ze sobą na gładką jednolitą masę. 
Każdą połówkę naszego orzeszka wypełniamy masą lub nutellą i wkładamy do środka 1 orzech laskowy.
Sklejamy ze sobą i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. 
Polecam i życzę smacznego!




Kruche grzybki z serem i wędzonym łososiem.

Zamiast piec tartę postanowiłam być bardziej kreatywna
 i zafundować fajną przekąskę 
w postaci grzybków z kruchego wytrawnego ciasta z nadzieniem z sera i wędzonego łososia.

Składniki:
  • 3 szkl mąki pszennej
  • 3 żółtka
  •  płaska mała łyżeczka soli
  • 200 g masła
  • 125 g serka kremowego np philadelphia
  • małe opakowanie łososia wędzonego na zimno
  • przyprawy do smaku
  • Party Dip czosnkowy
Opis wykonania:

Mąkę łączymy z solą i posiekanym masłem. Dodajemy żółtka i zagniatamy szybko  kruche ciasto. Owijamy je w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na ok 30 min.
Łososia siekamy bardzo drobno, łączymy z serkiem i doprawiamy do smaku solą, pieprzem, czosnkiem, świeżym koperkiem. Wstawiamy do lodówki. Nasze ciasto porcjujemy na kawałki wielkości małego orzecha włoskiego. Patelnię do pieczenia grzybków nagrzewamy i układamy nasze kawałki ciasta w otwory, zamykamy i pieczemy obracając patelnię. Kiedy uzyskamy kolor lekko brązowy wyjmujemy je. Jeszcze ciepłe pozbawiamy nadmiaru ciasta (najlepiej robić to nożem). Po upieczeniu wszystkich grzybków, każdą połówkę wypełniamy farszem serowo-łososiowym i sklejamy połówki ze sobą. Podajemy np z Party Dip czosnkowym Prymatu.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Cytrynowo - limonkowa tarta z bitą śmietaną i borówkami.

W trakcie nocnych szaleństw moich w kuchni 
urodziły się 2 ciasta. Jedno puchate z owocami i ta piękna i jakże smaczna tarta. Nie jest słodka, ożywiająca, z lekką chmurką bitej śmietany. Boska w smaku, pojawiła się na stole i szybko ślad po niej zaginął. Mój osobisty tester (czyt. mąż) powiedział, że najlepsza jaką jadł.


Składniki:
  •   200 g mąki pszennej
  •   4 łyżki cukru pudru
  •   100 g masła
  •   1 żółtko
  •   1 łyżka soku z limonki
Składniki na masę:
  •   5 jajek
  •   130 g cukru
  •   200 ml śmietany 30%
  •   2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  •   otarta skórka z półtorej cytryny i połowy limonki
  •   150 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny i połowy limonki
Dodatkowo:
  • 400 ml śmietany 30%
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • borówki


Mąkę przesiewamy, dodajemy cukier. Łączymy z masłem lub margaryną rozcierając ją w palcach. Wlewamy sok z limonki i wbijamy żółtko. Szybko zagniatamy ciasto. Owijamy w folię i wkładamy na 30 min do lodówki, aby odpoczęło.
Formę na tartę metalową smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą lub mąką. Formę silikonową zostawiamy bez niczego. Wylepiamy ją ciastem. (Ja zrobiłam podwójną porcję ciasta i mi jej zostało. Więc obstawiam, że gdybym wylepiła ją cieniej starczyłaby mi 1 porcja. Jednak na wzgląd formy silikonowej wolałam dać nieco grubiej ciasta kruchego.)
Nakłuwamy ciasto widelcem w kilku miejscach i układamy na nie papier do pieczenia. Na papier wysypujemy kulki ceramiczne lub np ryż. Zapiekamy ciasto w 180 st ok 15 min. Zdejmujemy papier z obciążeniem i zapiekamy kolejne 5 min do delikatnego zezłocenia ciasta.
Wszystkie składniki na masę cytrynowo - limonkową mieszamy razem do połączenia się składników i wylewamy na podpieczony spód tarty. Pieczemy 30 min w 180 stopniach. Masa musi być ścięta.
Wyjmujemy. Czekamy, aż wystygnie i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Śmietanę ubijamy pod koniec ubijania dodajemy cukier i cukier waniliowy. Dekorujemy nią ciasto i układamy borówki.
Życzę smacznego!


środa, 31 lipca 2013

Szarlotka wydanie modern.




             Kolejny przepis, który opracowałam na zasadzie: ZOBACZ ZDJĘCIE, POMYŚL, WYKONAJ.
 Prezentuje się naprawdę nieziemsko. Smak boski, jak na szarlotkę przystało.Wygląda tak, jakby poukładane były na niej róże.  Wykonana z jabłek rosnących na drzewie w moim ogrodzie. Pracochłonna, ale znika o wiele szybciej;).  Naprawdę gorąco polecam.


Składniki:
1 kostka margaryny lub masła

3 szkl mąki

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 szkl cukru

cukier waniliowy małe opakowanie

3 żółtka

kilkanaście szt jabłek ( u mnie nie były duże, mniej więcej z 1 szt wychodzi 2 róże)

cukier, cynamon do posypania jabłek
Ponadto:
  •   1 budyń waniliowy bez cukru na pół litra mleka + 2łyżki cukru
  • 375 ml mleka 
Zaczynamy od wykonania ciasta kruchego. Margarynę kroimy na drobną kostkę. W misce łączymy mąkę cukier i cukier waniliowy i proszek do pieczenia, dodajemy margarynę i rozcieramy ją z mąką. Jak utworzy nam się mokry piasek dodajemy 3 żółtka i szybko zagniatamy ciasto. W razie problemów podsypujemy delikatnie mąką. Formujemy kulę z ciasta i odkładamy do lodówki na min 30 min. Po tym czasie formę do tarty wykładamy wylepiamy ciastem.  Nakłuwamy widelcem  i zapiekamy to ok 15 min w temp 180 st. Wyjmujemy i studzimy.
Do garnka wlewamy szklankę mleka w reszcie rozrabiamy proszek budyniowy z cukrem. Mleko zagotowujemy, wlewamy budyń i doprowadzamy do wrzenia ciągle mieszając. Jeszcze gorący wylewamy na podpieczony spód ciasta. W między czasie obieraczką do warzyw lub bardzo cienko nożem obieramy jabłka, tak aby powstały nam obierki z minimalną ilością skórki i większą ilością jabłka. Formujemy z obierek róże i układamy na przygotowanym cieście. Posypujemy odrobiną cukru i cynamonu. Pieczemy ok 40 min w 180 st.  Uważając aby jabłkowe róże się nam nie spaliły. Po upieczeniu i ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego.

Te oto zdjęcie zobaczyłam i na jego podstawie powstała moja nowa szarlotka!


A tak wyglądała moja kilka chwil przed wskoczeniem do piekarnika.




sobota, 27 lipca 2013

Szarlotka w papilotach



 Kombinując kolejny raz co tu nowego wymyślić, postanowiłam zrobić szarlotkę w papilotach. Akurat jak znalazł na konkurs Kasi i coś co pocieszy oko. Więc zaczynamy.
 Ciasto kruche.
Można wykorzystać każde kruche ciasto. Ja robiłam tak jak zawsze robię ;)

3 szkl mąki
1/2 szkl cukru
1 kostka masła, margaryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
małe opakowanie cukru waniliowego
3 żółtka
 Kilka szt jabłek. Nie powiem ile bo tu chodzi o "obierki". ;)
cukier brązowy i cynamon do posypania jabłek

Zaczynamy od wykonania ciasta kruchego. Masło kroimy na drobną kostkę. W misce łączymy mąkę cukier i cukier waniliowy i proszek do pieczenia, dodajemy Masło i rozcieramy ją z mąką. Jak utworzy nam się mokry piasek dodajemy 3 żółtka i szybko zagniatamy ciasto. W razie problemów podsypujemy delikatnie mąką. Formujemy kulę z ciasta i odkładamy do lodówki na min 30 min. Po tym czasie formę do mafinek wykładamy papierowymi papilotkami  np tulipan ( można je zrobić samemu niedługo pokażę Wam jak to wykonać) i wylepiamy ciastem. Zapiekamy to ok 15 min w temp 180 st. Wyjmujemy i studzimy. W między czasie obieraczką do warzyw lub bardzo cienko nożem obieramy jabłka, tak aby powstały nam obierki z minimalną ilością skórki i jabłkiem. Formujemy z obierek róże i układamy na upieczone ciastka. Posypujemy odrobiną cukru i cynamonu. Pieczemy ok 30 min w 180 st.
 Smacznego.

sobota, 6 lipca 2013

Paluchy wiedźmy





Wiem nie te święta... Ale są fajne. Dzieciaki szalały! Wystarczy każde kruche ciasto, opcjonalnie czerwony barwnik spożywczy, dżem, i obrane migdały. Do ciasta dodajemy barwnik (nie jest to konieczne ale fajnie wygląda), formujemy palce, nacinamy na zgięciach. Miejsce na paznokieć smarujemy odrobina dżemu truskawkowego i wciskamy pół migdała.Pieczemy i gotowe.