Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleko skondensowane niesłodzone. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleko skondensowane niesłodzone. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 lutego 2015

Pyszna pianka orzechowe latte macchiato.



Czy istnieje możliwość podania kawy w innej, bardziej zaskakującej formie? 
Dla mnie odpowiedź na to pytanie nie sprawiła większego problemu. Przy odrobinie pomysłowości poradziłam sobie z tym wyzwaniem naprawdę śpiewająco!
Deser wyszedł bosko delikatny, smakował każdemu, kto miał okazję go spróbować. Teoretycznie i praktycznie banalny w wykonaniu. Ja jestem zakochana w tym wydaniu mojej ulubionej kawy.
Z pomocą przyszła mi SM Mlekovita produkując jak dla mnie najlepsze mleko i jego przetwory. Poza tym jest to firma z mojego rodzinnego miasta, więc zapraszam Was do zapoznania się z ich bardzo bogatą ofertą.




































Składniki:
  • 750 ml Wypasionego mleka zagęszczonego  Mlekovita 
  • słodzik o aromacie orzecha laskowego/cukier waniliowy
  • 9 łyżeczek żelatyny
  • 3-4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • bita śmietana i owoce do dekoracji
Wykonanie:

Mleko skondensowane niesłodzone Mlekovita mocno chłodzimy w lodówce- minimum całą noc. Przygotowujemy tortownicę wykładając ją folią spożywczą.
3 łyżeczki żelatyny zalewamy 3  łyżkami zimnej przegotowanej wody i odstawiamy na ok 10 min. Następnie rozpuszczamy ją w kąpieli wodnej lub wstawiając na chwilę do mikrofali.
250 ml mleka skondensowanego niesłodzonego wlewamy do miski i na najwyższych obrotach miksera miksujemy do uzyskania gęstej pianki, którą słodzimy do smaku słodzikiem (do smaku). Na koniec dodajemy chłodną, ale jeszcze płynną żelatynę. Chwilę miksujemy i całość przekładamy do przygotowanej
tortownicy i wstawiamy do lodówki.
3 łyżeczki kawy rozrabiamy w odrobinie wody przegotowanej. Kolejną porcję żelatyny (3 łyżeczki) zalewamy 3 łyżkami zimnej przegotowanej wody i odstawiamy. Postępujemy z nią tak samo jak w pierwszym przypadku.
250 ml mleka wlewamy do miski, dodajemy zimną kawę i ubijamy na pianę, słodzimy, na koniec dodając chłodną ale płynną żelatynę. Miksujemy i wylewamy kawową masę na wcześniejszą warstwę. Następnie całość ponownie wstawiamy do lodówki.
Ostatnią porcję żelatyny przygotowujemy identycznie jak dwie poprzednie. 250 ml mleka ubijamy na piankę, słodzimy, dodajemy słodzik do smaku i przygotowaną żelatynę całość miksujemy i wylewamy do tortownicy jako ostatnią trzecią warstwę naszego deseru.
Wstawiamy do lodówki na min 2-3 godz. Podajemy schłodzone.

sobota, 8 listopada 2014

Pianka z galaretką.

http://pocalunkimalinowe.blogspot.com/2014/11/pianka-z-galaretka.html
Ciasto powstało delikatnie mówiąc przez przypadek, chwilę zapomnienia i moje roztargnienie. Wydawałoby mi się  wówczas, że efekt będzie taki, że tylko szybko zjeść i zapomnieć. Jednakże zaskoczył mnie ostateczny wynik. Smak znałam wiec wiedziałam, że będzie ok. Ale pozostając w temacie ;).

Składniki:
  • 500 g mleka skondensowanego niesłodzonego,
  • 3 różne galaretki, 
  • 2 takie same galaretki,
  • biszkopty. 
 Wykonanie:
Mleko dzielimy na 3 równe części. 2 takie same galaretki rozpuszczamy w 3 szklankach wrzątku. 
Jedną z trzech galaretek rozpuszczamy w pół szkl gorącej wody, odstawiamy, aby przestygła. Trzecią część mleka wlewamy do miski i miksujemy do uzyskania lekkiej pianki dodając letnią i zaczynającą się delikatnie ścinać galaretkę. Całość szybko wylewamy na blaszkę wyłożoną folią spożywczą i biszkoptami. Wstawiamy do lodówki. Kiedy jest ścięte przygotowujemy kolejną galaretkę i kolejną część mleka, którą wylewamy na pierwszą warstwę. Kiedy zastygnie wylewamy część rozrobionej wcześniej galaretki i znów wstawiamy do lodówki. Czynimy to samo z trzecią częścią mleka i ostatnią galaretką. Wylewamy na blaszkę i polewamy pozostałą częścią galaretki. 
Efekt podwójnie "spodniego" ciasta uzyskałam przez przypadek. Myślałam, że ciacho będzie wyższe i zrobiłam w największej blaszce. Co się okazało małym nieporozumieniem Więc kiedy galaretka na wierzchu była ścięta, ale nie tak do końca przecięłam ciasto na pół i złożyłam. Efekt zaskoczył nie tylko mnie .

wtorek, 25 marca 2014

Pyszna kolorowa pianka dla księżniczek.

Moje chore dziecię zażyczyło sobie różowego 
ciasta dla księżniczek. 
Więc rad niewola mamusia musiała coś  wymyślić. 
A co szybko można zrobić jak nie piankę?
 Więc posiadając mleko skondensowane i 3 truskawkowe galaretki byłam w domu. Więc zaczynamy!

Składniki:
  • mleko skondensowane niesłodzone 1 puszka
  • 3 galaretki truskawkowe
  • barwnik spożywczy czerwony np Dr.Oetker
Wykonanie:
Mocno schłodzone mleko dzielimy na 3 równe części, 1 galaretkę rozpuszczamy w 1/2 szkl gorącej wody (ciężko, ale możliwe ;) ). 1 część mleka miksujemy na wysokich obrotach i dodajemy przestudzoną galaretkę. Miksujemy na najwyższych obrotach ok 3-4 minuty. Wlewamy do formy i wstawiamy do lodówki. Kolejną porcję robimy tak samo dodając troszkę barwnika czerwonego. Wylewamy na warstwę jasną i znów blaszka ląduje w lodówce. 3 porcję robimy identycznie wlewając jedynie dużo więcej barwnika spożywczego. Uzyskując w ten sposób 3 różne odcienie różu. Wstawiamy na kilka godzina do lodówki. Przed wyjęciem wkładamy blaszkę do gorącej wody i wyjmujemy na paterę. Pianka delikatnie się rozpuści tworząc polewę.

































Ja udekorowałam ją pierwszymi fiołkami z grodu.  Córka zadowolona, więc efekt zamierzony uzyskany!