środa, 26 czerwca 2013

Frużelina truskawkowo waniliowa.

A tu możemy zobaczyć gwiazdy frużeliny truskawkowo waniliowej. Świeżo zerwane z krzaczka, skąpane w porannym słoneczku. Coś pysznego i prostego.

1 kg truskawek
2 szkl cukru
100 ml wody
8 łyżeczek mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki żelatyny (można pominąć)
nasiona z laski wanilii, lub cukier waniliowy

Truskawki pozbawiamy szypułek i dzielimy na mniejsze części. Umieszczamy w garnku i zasypujemy cukrem, odstawiamy na chwilkę, aby puściły sok. Dodajemy wanilię i zagotowujemy. Gotujemy do momentu, aż truskawki będą miękkie, ale nie rozgotowane. Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy w wodzie i wlewamy do truskawek. Gotujemy na wolnym ogniu, do uzyskania konsystencji lekkiego kisielu. Żelatynę zalewamy odrobiną wody i czekamy aż spęcznieje. Wyłączamy kuchenkę i dodajemy żelatynę i mieszamy, aż się rozpuści. Rozlewamy gorącą frużelinę do słoików i odwracamy do góry dnem do wystudzenia.
Polecam do gofrów, kanapek, deserów... Naprawdę pycha!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteś. Napisz coś, będzie mi miło.