piątek, 26 czerwca 2015

Galaretka z płatków róży.

 Sezon różany w pełni, a ja czuje się
 jak ryba w wodzie otoczona pięknem i zapachem tych kwiatów. Była już nalewka z płatków, ucierane z cukrem, cukier, syrop... Wiec przyszedł czas na galaretkę. 
Jest ona boska do świeżej, jeszcze ciepłej bułki z masłem.  Pomysł podsunęła mi autorka bloga Eteryczne gotowanie
Śniadanie podane na pięknej porcelanie Bogucice- Malta, Agawa platin

Składniki:
  • miseczka płatków pachnącej  róży pozbawionych białych końcówek
  • 1 -2 szkl lub więcej cukru do smaku
  • 1 litr wody
  • 1 opakowanie konfitur - Fix Diamant
  • sok z cytryny do smaku
Wykonanie:
Wodę z cukrem zagotowujemy i wrzucamy nasze płatki. Mieszamy, gotujemy dosłownie minute dodając do smaku sok z cytryny.  Wyłączamy gaz, przykrywamy przykrywką garnek i odstawiamy na ok 24 h. Następnego dnia wsypujemy fiks i zagotowujemy. Gotujemy mieszając ok 2-3 min. Następnie przelewamy do wyparzonych słoiczków, szybko zakręcamy i odstawiamy odwrócone do wystudzenia. Kiedy są jeszcze ciepłe odwracamy i gotowe.
Można przed zagotowaniem z fiksem przelać nasza galaretkę z płatków róży przecedzić. Mi osobiście płatki nie przeszkadzają i uważam że dodają uroku.
Kolejna rzecz jaką chciałabym przypomnieć to fakt, że każde płatki róży są jadalne. Jedynym wyjątkiem są te z kwiaciarni, rosnące przy drodze, lub pryskane chemią.
Obcinając jasną końcówkę płatka pozbawiamy go specyficznej goryczki.
Polecam Wam galaretkę z płatków róży,  bo jest naprawdę zjawiskowa. Zabawy jest sporo, ale efekt warty naszej pracy.


2 komentarze:

Jesteś. Napisz coś, będzie mi miło.