środa, 17 września 2014

Lody pomidorowe.


































Patrząc na piękne pomidory rosnące w ilościach przekraczających możliwości ich jedzenia, zastanowiłam się jak można by było je wykorzystać. Chodziło mi o to, co zrobić innego niż przecier, keczup, pasty, suszone... więc nie byłabym sobą, gdybym nie "pojechała po bandzie". 
Jak to zazwyczaj mówię:
"Ogranicza nas tylko i wyłącznie nasza wyobraźnia", a gotowanie to jedna wielka przygoda, której nikt zakończenia nie przewidzi.
Pomyślałam, przygotowałam i zrobiłam pyszne, świeże, zdrowe, wytrawne lody.
Polecam spróbować i samemu
pobawić się w przeróżne kombinacje :). 


Składniki:
  • 200g zamrożonych w całości pomidorków koktailowych
  • 3 łyżki serka kremowego naturalnego  
  • sól, pieprz, czosnek, bazylia do smaku
  • 3 usmażone na chrupko plastry salami
 Wykonanie:
Zamrożone pomidorki koktajlowe wkładamy do blendera, dodajemy serek i przyprawy wedle uznania. Wszystko razem dokładnie miksujemy. Kiedy masa stanie się jednolita i "lodowa", nakładamy ją natychmiast do pucharków, lub w wafelki. Dekorujemy czipsami z salami i zaskakujemy gości.
Ja życzę Wam smacznego :).

 

9 komentarzy:

  1. Łał! wyglądają pysznie! jestem bardzo ciekawa jak smakują! jestem OGROMNĄ fanką pomidorów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować. Wiele zachodu z nimi nie ma, można sobie je mniej lub bardziej dosmaczyć. A smakują jak świeże pomidorki.

      Usuń
  2. Zaintrygował mnie ten przepis :) Dodaję do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo same w sobie naprawdę intrygujące. Polecam spróbować. Nie z nimi dużo roboty ;). Ryzykujemy jedynie poznanie nowych smaków ;).

      Usuń
  3. To się nazywa fantazja:) Chętnie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Zawsze coś innego, a są banalne w wykonaniu ;). Pozdrawiam gorąco ;)

      Usuń
  4. Wow ale pomysł!! Takich lodów jeszcze nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super pomysł, będzie trzeba wypróbować koniecznie

    OdpowiedzUsuń

Jesteś. Napisz coś, będzie mi miło.