Czekając na swój "horror" obejrzałam pewien odcinek DS, a w nim Michel robił szybkie danie makaronowe.
Jednak nie zwracałam na to większej uwagi próbując wygonić moje kochane urwisy do łóżek.
Po pewnym czasie stanęłam twarzą w twarz z wyzwaniem - " kurcze a co na obiad?"
Po wnikliwym przeanalizowaniu zawartości lodówki i okrzykami rodziny - aby nie mięso... wyjęłam 3 sery, które dumnie leżały na półce w lodówce, opakowanie makaronu... i przypomniałam sobie tamto obejrzane danie. To moja całkowita improwizacja, ale wyszło świetne!
Kolejne danie na bazie produktów SM Mlekovita <3
Składniki:
- 250 g sera Cheddar Mlekovita
- 60 ml śmietanki 36% Mlekovita
- 100 g ser topiony ementaler Mlekovita
- 50 g sera feta Favta Mlekovita
- 1 łyżka masła klarowanego Mlekovita
- 1 szalotka
- 250 ml bulionu drobiowego
- biały pieprz do smaku
- zioła prowansalskie do smaku
- 500 g makaronu świderki/penne
Wykonanie:
Szalotkę kroimy w drobną kosteczkę i podsmażamy na maśle klarowanym. Wlewamy bulion, dodajemy odrobinę ziół prowansalskich i gotujemy kilka minut (odparowując trochę płynu). W między czasie ser feta kroimy w mała kostkę, ser cheddar ścieramy na tarce na większych oczkach. Kiedy część naszego bulionu odparuje wlewamy śmietankę i mieszamy. Następnie dodajemy fetę i ser topiony podzielony w mniejsze kawałki. Dokładnie mieszamy do rozpuszczenia się składników. Kiedy to jest gotowe dodajemy połowę startego cheddara i ponownie dokładnie. Doprawiamy do smaku białym pieprzem.
Ugotowany (wg przepisu na opakowaniu) i gorący makaron zalewamy naszym serowym sosem, wsypujemy do niego część zostawionego startego sera i dokładnie mieszamy. Całość pięknie nam się pokryje ciągnącym sosem.
Podajemy od razu posypane tartym czedarem.
Ale pysznie wygląda;)
OdpowiedzUsuńPycha!!! lubię takie obiady
OdpowiedzUsuńUwielbiam makarony w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuń