Zostałam zaproszona do wzięcia udziału
w konkursie Merci Chef.
Pomysł na to danie dojrzewał pewien czas, aby stać się idealny. Połączenie pieczonej papryki i sera koziego twarogowego z ziołami i czosnkiem okazał się strzałem w dziesiątkę. Uwieńczeniem mojego dzieła jest kawior molekularny z suszonej śliwki kalifornijskiej. Całość została podana w miseczce z żółtego sera.
Wykwintnie i zmysłowo.
Liczę, że Wam Kochani jak i szanownemu Jury się spodoba.
Składniki na 3 porcje:
- 200 g mrożonej pieczonej papryki
- 50 g sera koziego twarogowego z czosnkiem i ziołami Merci Chef
- 6 plasterków sera żółtego (cienko pokrojonego)
- 6 szt śliwek kalifornijskich
- 2-3 g agaru
- mocno schłodzona 1 szkl oleju rzepakowego
- sok z cytryny do smaku
Wykonanie:
Opieczone palnikiem/ na gazie papryki wkładamy do foliowego woreczka i czekamy kilka min, aż sparują. Następnie pocierając woreczkiem zdejmujemy przypaloną skórkę. Z obranych papryk wyjmujemy gniazda nasienne. Paprykę kroimy w mniejsze kawałki, które układamy na tacy i wsuwamy do zamrażarki.
Ser 2 plastry (jeden zachodzi na drugi) układamy na patelni teflonowej i smażymy go kilka min uważając, aby go nie przypalić. Kiedy jest delikatnie podpieczony wyłączamy gaz i czekamy chwilkę, aby nam przestygł. Chodzi o to, by podnosząc go nie rwał nam się i nie ciągnął tylko dał jeszcze ładnie się uformować na odwróconej miseczce.
Tak przygotowane foremki na nasze lody zostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Śliwki zalewamy ok szkl wrzącej wody i czekamy, aż ostygną. Następnie odlewamy jej część i całość miksujemy blenderem na jednolitą masę. Następie nasz mus przecieramy przez sito i doprawiamy do smaku sokiem z cytryny. Dodajemy agar, w zależności od ilości uzyskanego materiału do 130 ml - 3 g agaru.
Mieszamy dokładnie i wstawiamy do mikrofali na minutę. Wyjmujemy i dokładnie mieszamy. Czynność powtarzamy do momentu delikatnego zagotowania się sosu, którego konsystencja powinna przypominać kisiel.
Gorący mus śliwkowy nabieramy do dużej strzykawki i małymi kropelkami wpuszczamy go do bardzo mocno schłodzonego oleju. Tak przygotowany śliwkowy kawior odcedzamy na sitku i delikatnie przepłukujemy pod wodą.
Kiedy papryka jest całkowicie zmrożona przekładamy ją do blendera. Miksujemy dokładnie z serem do momentu uzyskania kremowej konsystencji lodów.
Teraz działamy bardzo szybko ;). W przygotowane serowe miseczki układamy gotowe
lody paprykowe i posypujemy częścią śliwkowego kawioru. Dekorujemy wedle naszego uznania i gustu.
Mi nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam smacznego i prosić o trzymanie mocno kciuków.