Jest to ciasto znane pod wieloma nazwami. U mnie w domu jest od kiedy pamiętam zawsze podstawową wersją sernika na zimno. Przygotowywany przez mamę na każde święto, czy rodzinną uroczystość. Sama dość często wracam do tego przepisu, modyfikując jedynie smak i ilość galaretek. Ciasto dosłownie 2 składnikowe, szybkie i proste do wykonania. Polecam na te pochmurne i szare dni.
Składniki:
- 4 opakowania serków homogenizowanych waniliowych (małe opakowania po ok 140 g każde)
- 3 galaretki o tym samym smaku (u mnie smak arbuzowy)
- 3-4 galaretki o różnych smakach ( u mnie: niebieska, cytrynowa, truskawkowa, porzeczkowa)
Na samym początku przygotowujemy "różnosmakowe" galaretki. Każdą z nich oddzielnie rozrabiamy w 300 ml wrzącej wody i wylewamy w talerze do zupy. Odstawiamy do stężenia. Kiedy są gotowe kroimy je w kostkę.
3 takie same galaretki rozpuszczamy razem w półtorej szkl wrzącej wody. Lekko przestudzone łączymy z zimnymi serkami dokładnie mieszając. Na koniec dodajemy pokrojone galaretki. Całość wylewamy d tortownicy wyłożonej folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Polecam gorąco.
Taki sernik wygląda bosko i tak samo smakuje:) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńProsty i zawsze równie smaczny ;)
UsuńJak bajecznie wygląda, lubię takie kolorowe ciasta które cieszą nie tylko podniebienia ale i oczy
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Kolory zawsze cieszą ;)
UsuńFajny, kolory cieszą oko ;)
OdpowiedzUsuńCieszą i smakują za razem.
UsuńLubię serniki na zimno, a ten bardzo kolorowy strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam.
Usuń