Nadają się do wszystkiego. U mnie znikają prosto z blachy. Kolejny Idealny przepis Dorotki z MW. Tylko z mniejszą ilością cukru.
Składniki na 2 piekarnikowe blachy:
3 jajka 70 g cukru
75 g mąki pszennej, przesianej
odrobina zapachu waniliowego
cukier puder
Białka ubijamy na sztywną pianę. Powoli i stopniowo
dodajemy cukier, łyżka po łyżce i
ubijamy nadal. Dodajemy żółtka, zapach i
ubijamy tylko do połączenia. Wsypujemy powoli przesianą mąkę i bardzo delikatnie mieszamy już nie mikserem.
Blachę należy
wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto delikatnie nakładamy do
rękawa cukierniczego. Powinno to się robić grubą okrągłą nasadką, ale ja odcięłam tylko róg bo takiej jeszcze nie posiadam i wyciskamy na blachę
biszkopty, długości około 10 cm pozostawiając odstępy między nimi. Teraz musimy je oprószyć dość solidnie cukrem pudrem i zostawić na ok5 minut, aby przeschły.
Przed włożeniem blach do piekarnika ponownie trzeba je oprószyć cukrem pudrem. Pieczemy je w temperaturze 180ºC
przez około 14 minut, aż będą lekko złote. Jak się upieką należy chwilkę odczekać aby je zdjąć z papier. Najlepiej by było je zdjąć i ułożyć na kratce, aby całkowicie wystygły. U mnie tego już się nigdy nie doczekały.
Co jest w tych ciastkach rzeczą bardzo istotną. Nie możemy przebić białek, mąkę należy koniecznie przesiać i bardzo delikatnie wmieszać szpatułką bądź drewnianą łyżką. Gdyż mogą ciastka nam się po prostu rozpłynąć na blaszce. Co oczywiście nie czyni ich mniej smacznymi!
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś. Napisz coś, będzie mi miło.