Moje dzieciaki uwielbiają babeczki.
Czasem jeszcze gorące jakimś dziwnym cudem znikają mi z tylko co wyjętej blachy ;).
Rzadko kiedy jestem w stanie położyć na nie krem, ale tym razem dziwnym trafem na połowę udało mi się ozdobić kremem.
- 3 jajka
- 160 g masła/margaryny
- 160 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- orzechy włoskie ok 100 g.
- cukier waniliowy Kamis
Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy i odstawiamy na bok. Masło/margarynę (miękkie) ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na jasną i puszystą masę. Kiedy już to zrobimy dodajemy kolejno jaja. Ucierając po każdym dodaniu.
Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając na gładką masę po każdym
dodaniu. Do masy dodajemy mąkę, proszek delikatnie posiekane i uprażone orzechy włoskie i mieszamy całość tylko do momentu połączenia się składników.
Mi z tej porcji wyszło 12 normalnych babeczek i 8 małych.
Ciasto przekładamy do papilotek ok 2/3 wysokości i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 20 min. Grzanie góra dół.
Dekorujemy dowolnym kremem, takim jaki lubimy. U mnie ajerkoniakowy (gotowy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś. Napisz coś, będzie mi miło.