Strony

piątek, 28 czerwca 2013

Rolada żyrafa

 Wzór znaleziony w sieci.....
chwila namysłu .....
kombinacje....
pomysł....
I tak oto mi wyszło.

Składniki na jasne ciasto:

  • 1 jajko,
  • 1 łyżka drobnego cukru 
  • 1 łyżka mąki pszennej 
  • niepełna łyżka mąki ziemniaczanej 
  • odrobinka proszku do pieczenia
  •  5 g cukru waniliowego.

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.


Białko oddzielić od żółtka, ubić na sztywną pianę. Dosypać cukier i dalej ubijać. Dodać żółtko, dalej ubijając. Na koniec wsypać mąki wymieszane z proszkiem, delikatnie wymieszać.

Blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, masę biszkoptową włożyć do woreczka lub szprycy, wycisnąć wzór żyrafy. Piec około 4-5 minut w temperaturze 180ºC. Wyjąć z piekarnika i zostawić do wyciągnięcia.


Ciemny biszkopt:

  •  4 jajka 
  • 50 g cukru 
  • 100 g mąki pszennej 
  • 1/2łyżeczki proszku do pieczenia
  •  4 łyżki kakao 
  • 50 g gorzkiej czekolady, startej 
  • 16 g cukru wanilinowego

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Białka ubić na sztywną pianę,
pod koniec ubijania wsypywać partiami cukier, ubijając. Partiami wlewać żółtka i nadal ubijać. Do masy przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, kakao i wsypać startą czekoladę. Wymieszać delikatnie, by piana nie opadła.

Przygotować ręczniczek kuchenny, posypać lekko cukrem wanilinowym.

 
Wlać masę na upieczony wzorek żyrafy i wyrównać.

Piec około 10-15 minut w temperaturze 180ºC. Natychmiast po upieczeniu z
erwać powoli papier, a roladę wzorem do dołu z ręczniczkiem zwinąć, wzdłuż dłuższego boku. Pozostawić w takiej formie do ostudzenia.

Uwaga: nie czekamy, aż rolada wystygnie, robimy wszystko na gorąco.


A masa dowolna. U mnie serek mascarpone z nutellą do smaku plus banan w środku. 

Smażone lody

Smażone lody.
Rzadko kto wierzy, a jednak!
Troszkę zachodu będzie, ale warto.
Więc zaczynamy!
Potrzebować będziemy
Herbatniki,
Mogą być też dodatkowo wiórki kokosowe.
Ulubione lody,
Jajko,
Olej do smażenia.

Więc zaczynamy.
Robimy kulki z lodów i wkładamy do zamrażarki na ok 2 godz. Kruszymy herbatniki w miseczce. Wyjmujemy lody ( najlepiej pojedynczo )z zamrażarki i panierujemy wciskając jak największą ilość okruchów w kulki lodów. I ponownie kulki znów lądują w zamrażarce na 2 godz. Teraz roztrzepujemy jajko i kolejno obtaczamy kulki w jajku i ciastkach (do okruchów ciastek możemy dodać np wiórki kokosowe). I do zamrażarki najlepiej na całą noc. Wlewamy do garnka tyle oleju aby kulki mogły pływać. I bardzo dobrze go rozgrzewamy. Smażymy 20 sek. Po 10 sekundach obracamy kulki w oleju. Wyjmujemy i podajemy natychmiast. Najlepiej smażyć po 2 sztuki. Mniejsze prawdopodobieństwo ze coś nie wyjdzie.
Niebo w gębie!
Taki o oksymoron, ale wykonalny.

środa, 26 czerwca 2013

Truskawkowo galaretkowe shoty.

Znalazłam galaretkę Winiar o smaku różowej margerity. Jest na półtorej szkl wody. Ja dałam tak mniej niż 3/4 szkl plus na oko żelatyny. I pół szklanki wódki. Smak fajny.Polecam. 
Ja delikatnie obcinałam końce. Tak aby stały. Można też w czekoladę zanurzyć. I ustawiać. A galaretkę lekko ścinającą się wlewałam. Polecam robić to jakiś czas przed podaniem. Bo truskawki skubane puszczają sok.

Ogórki małosolne "na jutro"

Ogórki małosolne idealne już na drugi dzień. U nas znikają dnia pierwszego.

Nigdy nie robię ich konkretnie wagowo. Ale w przybliżeniu podam, że:
- 1kg ogórków gruntowych,
- gałązki lub pęczek świeżego kopru,
- duży liść chrzanu,
- dowolne liście np. wiśni, winogron, dębu. Dosłownie kilka sztuk
- ok 4 ząbków czosnku.

Ogórki myjemy i odcinamy końcówki po obu stronach. Umyty koper, liście układamy na dno naczynia w którym będą leżały ogórki. Wkładamy ogóreczki dorzucamy obrany i przekrojony na pół czosnek.
W osobnym garnku zagotowujemy ok 1,5-2 litry wody. Zasada brzmi, że na każdy litr wody należy dać łyżkę stołową soli. Ja tej zasady nie stosuję, ponieważ dla mnie są one za blade w smaku i daję ok 2 łyżek na litr wody. Do gotującej się wody wsypujemy sól i mieszamy do rozpuszczenia. Zalewamy ogórki wrzątkiem i przykrywamy talerzykiem bądź mniejszą pokrywką.
Polecam. Boskie!

Krupnioki (kaszanka) na grila.

Słońce święci, więc grill mile widziany. Na ruszt proponuję dla smakoszy - popularną kaszankę czy jak kto woli krupniok z cebulą.

Kaszankę nacinamy w wzdłuż, ale nie do końca. Upychamy do środka pokrojoną cebulę. Zawijamy w folię aluminiową i pieczemy na grillu. Możemy dowolnie doprawić cebulę np dodając odrobinę przyprawy do grilla, innych warzyw. 

To Ty jesteś kreatorem swojej potrawy.  
Smaczne i proste. Polecam.


Frużelina truskawkowo waniliowa.

A tu możemy zobaczyć gwiazdy frużeliny truskawkowo waniliowej. Świeżo zerwane z krzaczka, skąpane w porannym słoneczku. Coś pysznego i prostego.

1 kg truskawek
2 szkl cukru
100 ml wody
8 łyżeczek mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki żelatyny (można pominąć)
nasiona z laski wanilii, lub cukier waniliowy

Truskawki pozbawiamy szypułek i dzielimy na mniejsze części. Umieszczamy w garnku i zasypujemy cukrem, odstawiamy na chwilkę, aby puściły sok. Dodajemy wanilię i zagotowujemy. Gotujemy do momentu, aż truskawki będą miękkie, ale nie rozgotowane. Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy w wodzie i wlewamy do truskawek. Gotujemy na wolnym ogniu, do uzyskania konsystencji lekkiego kisielu. Żelatynę zalewamy odrobiną wody i czekamy aż spęcznieje. Wyłączamy kuchenkę i dodajemy żelatynę i mieszamy, aż się rozpuści. Rozlewamy gorącą frużelinę do słoików i odwracamy do góry dnem do wystudzenia.
Polecam do gofrów, kanapek, deserów... Naprawdę pycha!

wtorek, 25 czerwca 2013

Tort Motyl

Ten tort można zrobić na wiele sposobów. Wedle gustu i uznania. U mnie z przepisu na tort czekoladowo kokosowy z bitą śmietaną. Chodziło mi o kształt.

                       Życzę smacznego!


sobota, 22 czerwca 2013

Leche frita



Hiszpański deser leche frita. Czyli smażone mleko.
Jak dla mnie mało jadalne na wzgląd konsystencji. Ale smakowo fajne. Taki słodki "ślimaczek" w chrupkiej panierce. I jak to Dorotka z MW napisała, że albo się to kocha, albo nienawidzi.

pół szklanki mąki ziemniaczanej
3 szklanki pełnego mleka
pół szklanki cukru
zapach, aromat waniliowy

Panierka
2 jajka, roztrzepane
1 szklanka drobnej bułki tartej

olej do smażenia
cukier puder wymieszany z cynamonem do oprószenia

Do  garnka wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Wlewamy szklankę mleka i dokładnie mieszamy. Dolewamy  pozostałe 2 szklanki mleka, cukier i aromat waniliowy. Następnie należy to zagotować, cały czas mieszając i gotować ok 2 minuty, do otrzymania bardzo gęstego budyniu.
Naczynie najlepiej szklane, w kształcie kwadratu o boku 21 cm. Smarujemy cienką warstwą oleju.
Ugotowany, gorący budyń wylewamy do naczynia, wyrównujemy i przykrywamy folią spożywczą. Folia powinna dotykać budyniu, by nie utworzył się kożuch. Kiedy wystygnie wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Kolejnego dnia kroimy w niewielkie kwadraty, o boku około 2 cm.
Na patelnię nalać olej, ok 2 cm wysokości, Każdą porcję mlecznego budyniu panierujemy najpierw w roztrzepanym jajku i bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju, do brązowego koloru, z obu stron. Odsączamy z nadmiaru oleju na papierowym ręczniczku.
Ciepłe oprószamy cukrem pudrem z cynamonem. można serwować takie lub zimne . Życzę smacznego.

piątek, 21 czerwca 2013

Domowej roboty ciastolina






Koszt prawie żaden. Właściwości zachowuje bardzo długo. Wystarczy tylko mąka pszenna, kwasek cytrynowy, woda, olej, sól, i dla koloru barwniki. Przetestowane i zatwierdzone przez najwyższą izbę kontroli - moje dzieciaki. One ją uwielbiają!

Składniki: - 2 szklanki mąki - 1 szklanka soli - 2 szklanki ciepłej wody - 2 łyżki oleju - 1 łyżka kwasku cytrynowym,barwniki spożywcze, można dodać zapach do ciasta.

Wszystkie składniki wymieszać w garnku. Podgrzewać na małym ogniu nie przerywając mieszania. Masa powinna zgęstnieć. Ciastolina będzie gotowa , gdy uzyska konsystencję gęstego puree ziemniaczanego, a urwany kawałek nie będzie kleił się do palców. Pozostawić do przestygnięcia. Ciepłą ciastolinę wyrabiać na stolnicy - im dłużej , tym będzie ona elastyczniejsza. Podzielić ciastolinę na kawałki i zafarbować barwnikami spożywczymi. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, aby nie wysychała.


Domowe mleczko kokosowe


Domowe mleczko kokosowe.

100 g wiórek kokosowych
2 szkl wrzątku

Wiórki zalewamy szklanką wrzątku, odstawiamy na ok 2-3 godziny. Po tym czasie blendujemy je robiąc przerwy ( aby nie przegrzać blendera). Wyciskamy wiórki przez gazę lub na sitku. Wytłoczyny znów zalewamy szklanką wrzątku i znów blendujemy. Wyciskamy i cieszymy się smakiem doskonałego mleczka kokosowego.
Polecam!



Nalewka z płatków róży.



Składniki:
ogromna ilość płatków róży pozbawione goryczki czyli z obciętymi białymi końcami

cukier
wódka lub spirytus
z wódką jest łagodniejsza w smaku

duży słój

Wykonanie :

2 garście płatków ugniatamy w słoju i zasypujemy 1 cm warstwą cukru.
Następnie wkładamy kolejne dwie garście i zasypujemy cukrem. Czynność powtarzamy aż do 3/4 wysokości słoja lub do wyczerpania produktów. Całość zalewamy wódką lub spirytusem. Odstawiamy w ciemne miejsce na 6 tygodni.
Po tym czasie nalewkę filtrujemy przez gazę i gotowe.

Ja często robię to na raty z powodu braku stałego dostępu do takich ilości róży. A uwierzcie mi, że trzeba tego towaru. Kolejna sprawa to taka, należy pamiętać o tym, że płatki każdej róży są jadalne. Do przetworów nadają się tylko te z pachnących róż i nigdy z kwiaciarni. Kolor nalewki zależy od koloru użytych płatków.
Ja dodatkowo dodaję płatki które zostają mi po przygotowaniu syropu z płatków róż. Najwięcej roboty jest z przebieraniem tego królewskiego towaru. Bo trzeba pozbyć się listek po listku białych lub żółtych końcówek. Ale naprawdę warto.
Fotki gotowej nalewki i dochodzącej w słoiku wstawię jak znajdę rozładowany telefon . W razie pytań służę pomocą.


Miód różany

 Miód różany.

Kilka kwiatów pachnącej róży. U mnie dzika róża całe 2 dostępne kwiaty na krzaku.
Miód wielokwiatowy,  troszkę soku z cytryny.

Różę przebieramy i usuwamy białe końce płatków, które nadają goryczki. Siekamy, umieszczamy w słoiku, skrapiamy sokiem z cytryny i zalewamy miodem.
 Podobno na 2 dzień już jest gotowe. Ja dopiero dziś tym przepisem debiutowałam. Więc przekonam się dopiero jutro. Liczę, że jak wszystko co różane będzie dobre!


GOFRY NAJLEPSZE Z NAJLEPSZYCH!







Gofry wg Michela Roux.... najlepsze z możliwych, bez dodatku proszku do pieczenia...Nawet moja stara gofrownica dała sobie z nimi radę. Chrupiące i pyszne.

Przepis z MW.
160 g mąki pszennej 15 g drobnego cukru szczypta soli 50 g stopionego masła 2 jajka, żółtka i białka oddzielnie 270 ml mleka kilka kropel esencji waniliowej lub pomarańczowej lub trochę startej skórki z cytryny

Mąkę, cukier, sól, stopione masło, żółtka i 1/3 mleka wymieszać i roztrzepać lekko na gładką masę, dolewając stopniowo resztę mleka. Dodać ulubiony aromat, odstawić na 5-10 minut.

W tym czasie rozgrzać gofrownicę i ubić białka z odrobiną soli na gęstą pianę. Za pomocą trzepaczki delikatnie wymieszać pianę z ciastem. Piec gofry.

Cukier z prawdziwą walilią







A oto najprostszy przepis z możliwych.
Cukier z prawdziwą wanilią

2 szklanki drobnego cukru
1 laska wanilii

Cukier wsypać do szczelnego słoika. Laskę wanilii przeciąć wzdłuż, wyskrobać nasionka, wymieszać z cukrem. Pustą laskę wanilii przeciąć na 2 - 3 części, również zakopać w cukrze. Zamknąć słoik. Wstrząsnąć. Cukier jest gotowy do użycia po 1 - 2 tygodniach. Można go używać jak zwykłego cukru.

Tort czekoladowo kokosowy z bitą śmietaną.





Tort kokosowo- truskawkowy z przepisu Dorotki z MW z lekkimi modyfikacjami. Boska konsystencja, zniewala kokosowym smakiem....masa na bazie śmietanki kokosowej i serka mascarpone. Całość udekorowana bita śmietaną. Truskawki przełamują biel i dodają pazura temu ciastu.

biszkopt czekoladowy:

5 jajek
3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
2/3 szklanki mąki tortowej
1/3 szklanki kakao
50 g gorzkiej czekolady, startej

Mąkę i kakao wymieszać, przesiać.

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając.Wsypać przesianą mąkę, kakao i czekoladę. Delikatnie wmieszać do ciasta szpatułką, by piana nie osiadła.
Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia , nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC przez około 35 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka.

Gorące ciasto wyjąć z piekarnika,(i tu zaczynamy nowy rozdział swojego życia i zamiast mięsem werbalnie- rzucamy ciastem) z wysokości około 60 cm puścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do wystudzenia.
Zimny biszkopt przekroić na 3 części.

Krem kokosowy:

2 puszki mleka kokosowego z puszki (2 x 400 ml) lub 250 ml śmietanki kokosowej 22%
250 g serka mascarpone
1/3 - pół szklanki cukru pudru
2/3 szklanki wiórków kokosowych delikatnie uprażonych
na patelni, wystudzonych
2 łyżki likieru kokosowego
Wszystkie te składniki powinny być zimne .

Wieczór wcześniej do lodówki wstawić mleko kokosowe lub śmietankę.
Mleko kokosowe ostrożnie wyjąć z lodówki, odwrócić puszkę do góry dnem, otworzyć, wodę kokosową przelać do osobnego naczynia (nasączymy nią biszkopt). Z puszki wyjąć pozostałą gestą śmietankę kokosową, przełożyć do misy miksera. Tak samo postąpić z drugą puszką mleka. Powinniśmy otrzymać więcej niż szklankę śmietanki.
Gotową śmietanką kokosową 22% wystarczy otworzyć, przełożyć do misy miksera.

Do śmietanki znajdującej się w misie miksera dodać mascarpone, cukier puder, wiórki, likier. Zmiksować do połączenia się składników.

Nasączenie:

woda kokosowa, wcześniej odłożona z puszki mleka kokosowego
3 łyżki likieru kokosowego
Wymieszać.

W przypadku użycia samej śmietanki kokosowej 22% - tort można nasączyć czymś innym np. wodą z syropem truskawkowym i likierem kokosowym.

Ponadto:

Słoik dżemu truskawkowego
świeże truskawki, do dekoracji
wiórki kokosowe do obsypania wierzchu i boków tortu
ok 700 ml słodkiej śmietany kremówki 30% (jeżeli robimy z niej dekoracje na torcie - co ja uczyniłam)
lub ok 400 ml jeżeli tort będzie tylko posmarowany i posypany wiórkami.
1/3 szklanki cukru pudru

Wykonanie

Na paterze położyć pierwszy z czekoladowych blatów. Nasączyć. Posmarować go połową słoiczka dżemu, wyłożyć warstwę kremu ( 1/2 całości). Przykryć kolejnym blatem, nasączyć, posmarować pozostałym dżemem, przykryć pozostałą warstwą kremu. Przykryć ostatnim blatem, nasączyć.
Ubić śmietanę kremówkę z cukrem pudrem. Jeżeli tort miał by być dłużej eksponowany lub przewożony zalecam dodanie 2 łyżeczek rozpuszczonej i wystudzonej żelatyny Wierzch i boki wysmarować obsypać wiórkami kokosowymi. Lub za pomocą szprycy, bądź rękawa cukierniczego udekorować. Schłodzić przez kilka godzin.
Przed podaniem ozdobić świeżymi truskawkami wedle uznania.
Tort przechowujemy w lodówce.

*polecam własnoręczne wykonanie mleka kokosowego. Jest o niebo lepsze. Nie czuć chemią, jest naturalnie słodkie i delikatne. No i dużo tańsze!