Tort, który po prostu zaskakuje.
Nie tylko wyglądem, ale i idealnie zbalansowanym smakiem z niewyobrażalną ilością czekolady.
Wiadomo, że żaden inny produkt nie potrafi tak poprawić humoru jak ona. Dodając do tego Whisky, smak "koli" i jakość produktów Delecta... Bardziej od serca z takim składem chyba już upiec i zrobić się nic nie da.
To wspaniałe pod każdym względem ciasto zrobiłabym i podarowała mojej przyjaciółce. Dziękując za to, że jest i wynagradzając jej ostatnie chwile, kiedy brakuje mi czasu. Fenomenalne ciasto dla wspaniałej osoby, która kocha "kolę", czekoladę i zawsze mnie rozumie, nigdy nie ocenia.
Składniki:
- ok 500 g mlecznej/ciemnej czekolady
- umyta i wysuszona butelka po napoju
- 1l i napoju typu "kola"
- 60 g gorzkiej czekolady
- 125 g ciemnego gorzkiego kakao
- 240 ml gorącej wody
- 240 ml oleju (rzepakowy/słonecznikowy)
- 200-300 g cukru
- 3 całe jajka
- 2 żółtka
- cukier waniliowy Delecta
- 50 ml whisky
- 150 g mąki tortowej
- łyżka soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia Delecta
- ok 400 ml śmietany kremówki
- 250 g sera mascarpone
- pusta butelka 2 litrowa po napoju.
Wykonanie:
Z umytej, wysuszonej butelki po napoju zdejmujemy delikatnie etykietę, ponieważ przyda się ona nam później. Przecinamy butelkę na 2 części mniej więcej na środku miejsca na etykietę.
Napój wlewamy do garnka i na dużym palniku, gotujemy redukując całość do momentu, aż uzyskamy ok 100 ml gęstego syropu i odstawiamy do wystudzenia.
Ok 500 g czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej/mikrofali i wlewamy ją do 2 części butelki. Pokrywamy nią dokładnie wszystkie ścianki. Zostawiamy do stwardnienia.
60 g ciemnej czekolady przekładamy do miski, dodajemy przesiane kakao i całość zalewamy gorącą wodą. Dokładnie mieszamy, kiedy wystygnie dodajemy jajka i żółtka, cukier z cukrem waniliowym Delecta. Miksujemy dokładnie całość na niskich obrotach. Następnie dolewamy whisky* i stopniowo olej. Kiedy masa jednolita i błyszcząca wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia Delecta i mieszamy do momentu połączenia się składników. Wylewamy do dużej blaszki ok 40 cm/25 cm wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 175 stopni. Pieczemy 30-40 min do tzw suchego patyczka.
Po upieczeniu ścinamy delikatnie wierzch ciasta i z równego kawałka wykrawamy kółka odrobinę mniejsze niż średnica butelki. Osobiście przekroiłam wszystkie na pół uzyskując cienkie plasterki.
Do misy miksera wlewamy śmietanę, wkładamy ser mascarpone i syrop "kolowy"( możemy dać go mniej i dodać pod koniec więcej do smaku). Całość ubijamy na sztywno i przekładamy do worka cukierniczego.
Kiedy wszystko mamy już gotowe przystępujemy do składania ciasta. Wyciskamy odrobinę kremu na dno butelki i układamy tam dopasowany krążek, na to wyciskamy ponownie krem i układamy ciasto. Postępujemy tak do samego końca. Podobnie robimy z górą butelki.
Kiedy wszystko jest gotowe za pomocą ostrego nożyka (skalpel, nóż z łamanym ostrzem) przecinamy i zdejmujemy bardzo delikatnie butelkę z czekolady. Następnie składamy obie części razem i sklejamy je rozpuszczoną czekoladą. Nie obawiamy się tego łączenia, ponieważ będzie ono ukryte pod etykietą.
Kiedy wszystko już jest skończone zakładamy na naszą butelkę etykietę i przyklejamy korek.
Kroimy ostrym i nagrzanym nożem.
Nie ma naprawdę nic fajniejszego niż połączenie whisky, "koli", produktów Delecta i czekolady. To ciacho jest tego przykładem.
Poza tym tak pomyślałam, że zrobię je również sobie, tak na poprawę humoru po ogłoszeniu wyników.
Chyba moja kreatywność i niebanalne podejście do tematu nie trafiają do jury w akcjach przeprowadzanych przez ten portal ;).
* % z whisky podczas pieczenia po prostu się ulotnią i nie pozostaną w cieście.
Wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńczy ktoś już robił ten niesamowity tort? Ja przymierzam się, ale nie wiem, wydaje się prosty w wykonaniu. Jedno pytanie mam, czy podane składniki dotyczą butelki 1 litrowej?
OdpowiedzUsuńButelka 2 litrowa, ale polecam zrobić z litrowej. Mi wyszedł super. Nie tak zjawiskowy jak tu, ale jak dla mnie bomba
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń