Na początku września przemierzyłam szlak tatarski, kończąc na Kruszynianach i sławnej Jurcie Tatarskiej. Widoki piękne, pogoda nam naprawdę sprzyjała. Odwiedziliśmy kilka fajnych miejsc. Na temat Jurty słyszałam wiele pochlebnych opinii, czytałam masę wspaniałych komentarzy.
Realia były całkiem inne... ale nie o tym miałam napisać ;).
W oczy rzuciły mi się leżące na półce pudełeczka z małymi ciasteczkami o wdzięcznej nazwie CZAK-CZAK. Po powrocie postanowiłam spróbować swoich sił, znalazłam kilka przepisów typowo tatarskich i z tego ogromu zrobiłam jeden. Wyszło pysznie i niezaprzeczalnie bajecznie.
Składniki:
- 3 żółtka,
- 2 białka,
- 3 łyżki miękkiego masła,
- 2,5 -3 szklanek mąki,
- 3 łyżki cukru,
- 200 g miodu,
- 100 g cukru,
- ulubione bakalie
Jaja ubijamy dokładnie z cukrem, dodajemy miękkie masło stale ubijając. Następnie dodajemy mąkę i wyrabiamy dość gęste, ale przyjemnie elastyczne ciasto. Gotowe Ciasto zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na 30min. Z ciasta robimy wałeczki grubości paca i odkrawamy małe poduszeczki, które Smażymy na rozgrzanym głębokim tłuszczu na złoty kolor. Usmażone wyjmujemy i odsączamy na ręczniku papierowym.
200 g miodu wlewamy na patelnię, dosypujemy 100 g cukru i podgrzewamy na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Następnie do gorącego miodu dodajemy lekko posiekane prażone bakalie (u mnie migdały, orzechy włoskie i laskowe) chwilę razem to smażymy. Dodajemy do tego usmażone wcześniej ciasteczka i dokładnie wszystko mieszamy, tak aby ciastka pokryły się mieszaniną miodu i bakalii. Całość wykładamy np na talerz, dociskamy tak aby tworzyło względną całość ;). Odstawiamy do wystygnięcia. Kiedy jest zimne i sztywne kroimy kawałki.
Pyszne te twoje czak czak, zabieram do ulubionych
OdpowiedzUsuń:). Proszę, możesz się nawet częstować ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, warto będzie wypróbowac
OdpowiedzUsuńŻeby upiec ciasto na chcicę słodkiego nie trzeba mieć piekarnika, wystarczy internet ;) Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńFajnie,że podajesz przepis,ale szkoda,że nie spróbowałaś oryginału z Jurty. No i wygląd kompletnie inny: paseczki a nie kuleczki
OdpowiedzUsuń