Święta zbliżają się wielkimi krokami.
Tegoroczne jak i następne będą dla naszej rodziny
smutniejsze niż zawsze. Zabraknie przy stole najważniejszej osoby w naszym życiu. Jednak wiem, że taki bukiet róż bardzo podobałby się mojej kochanej mamie. Choć nie przepadała za bezami, moje zawsze jej smakowały. To będzie taki mały mój dodatkowy wkład
w tegoroczne menu Wielkanocne.
- 6 białek
- 375 g cukru
- 150 g cukru pudru
- opcjonalnie barwniki spożywcze w paście/w proszku
Wykonanie:
Białka mieszamy z cukrem kryształem w metalowej misce. Następnie umieszczamy ją w garnku z gotującą się wodą. Mieszamy całość do momentu, aż cukier się rozpuści. Najlepszym rozwiązaniem jest wzięcie odrobiny masy i roztarcie jej między palcami. Proces trwa ok 10 min.
Kiedy cukier jest rozpuszczony wlewamy białka do misy miksera, całość ubijamy na błyszczącą i gęstą masę (ok 7 min). Wyłączamy mikser i dosypujemy cukier puder, ponawiamy miksowanie i mieszamy całość ok 3 minuty.
Powstałą bezę szwajcarską dzielimy na części i barwimy ją. Następnie przekładamy do worków cukierniczych z ozdobnymi tylkami.
Na blaszkach wyłożonych np papierem do pieczenia/matami silikonowymi układamy patyczki do lizaków/wykałaczki i wyciskamy bezę formując róże z zielonymi listami. gotowe wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp 80 stopni z funkcją termoobiegu i pieczemy minimum 2 godziny lub do momentu kiedy nasze bezy będą całkowicie suche.
Bombowe ! przepieknie to wyglada
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie, tylko pewnie u mnie maluchy by każdy kwiatek ponadgryzały ;)
OdpowiedzUsuńSuper różyczki bezowe ��
OdpowiedzUsuńgenialnie to wygląda. będę robić. może do świąt nauczę się bezy :)
OdpowiedzUsuń