poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Cukier różany

Płatkami róż zachwycam się nie tylko wizualnie, czy przepiękną wonią jaką zostawiają...Uwielbiam zamyka ten zapach w słoikach buteleczkach...
 Kolejny raz powtórzę iż jak róża pachnie tak samo smakuje.Wszystkie płatki róż  są jadalne. Tylko należy pamięta, aby nie były z kwiaciarni. Nie nadają się też róże, które rosną blisko szosy.

Więc zaczynamy.
Potrzeba nam będzie bardzo dużo płatków i masę cierpliwości.
Nie jestem w stanie wagowo określić ile tego cennego towaru będzie nam potrzebne, ponieważ nie mam stałego źródła. I zbieram wszystko kiedy tylko mogę i od razu przerabiam!
Płatki róż tylko tych pachnących. przebieramy dokładnie. Najlepiej zbierać je rano w słoneczny dzień. Obcinamy z każdego płatka białe, żółte końce,ponieważ one dają gorycz.
Tak przebrane róże ucieramy w miseczce łyżką, blenderem, czy w moździerzu na papkę. Łączymy ze zwykłym cukrem kryształem. Chodzi po prostu o to, aby cukier nam zafarbował.
Ja do tego użyłam 2 odmian róż dzikiej purpurowej i kilku, które o dziwo zakwitły w moim ogrodzie widoczne na zdjęciu. Wysypujemy na tacę i kilka razy dziennie mieszamy, rozcierając gródki czekamy, aby cukier nam wysechł. U mnie dzieci podjadają taki cukier łyżkami.
 Mniej więcej po 3 dniach przesypujemy cukier do słoików i szczelnie zamykamy.
Zimą sam zapach zniewala, dodane do deseru, czy zwykła herbata posłodzona tym cukrem... aż się rozmarzyłam.
Zapraszam do wypróbowania i życzę pachnącego smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteś. Napisz coś, będzie mi miło.